Mszy św. w 82. rocznicę wywózek ludności polskiej na Syberię przewodniczył bp Edward Dajczak.
Msza św. zainaugurowała 2-dniowy zjazd Związku Sybiraków.
W homilii bp Edward Dajczak zwrócił uwagę na konieczność rozwijania w sobie dobrze rozumianej pamięci.
- Chcemy w najpokorniejszy sposób zachować pamięć o tamtych wydarzeniach. Chcemy ją dzisiaj przywołać. Jezus zostawia nam w Ewangelii ważną ścieżkę. Jest to ścieżka, która sprawia, że pamięć ta jest właściwie przyjęta i nie zamyka nas tylko w przestrzeni przeszłości. Jezus mówi, że prawda, której szukamy i która jest właściwie przyjęta, wyzwala. Nie determinuje nas tylko do czasu, choćby nawet bardzo bolesnego. Otwiera nas na drogi życia, dlatego wyzwala - powiedział biskup.
Mówiąc o pamięci, która ma w sobie rys chrześcijański, biskup stwierdził: - Chrześcijaństwo, to pamięć - na szczęście. Bierzemy udział właśnie w takiej chwili, bo odprawiamy pamiątkę największej miłości, jaką Bóg nam podarował - ofiary Jezusa w Wieczerniku i na Krzyżu. Ale ta pamiątka jest czymś więcej niż wspomnieniem, ponieważ istotną częścią Eucharystii jest nasze dzisiaj. Ten, który miłość największą podarował, staje się obecny.
- I w tej ewangelicznej perspektywie wspominamy dzisiaj tę niezwykłą rzeszę ludzi, wywiezionych w nieludzkie warunki. Wspominamy ich z nadzieją. Zwycięstwo śmierci i nienawiści jest bowiem najtragiczniejszą historią. Jezus jest tym, który przeszedł przez całą gehennę ludzkiej potworności, ale kropkę nad "i" postawił Ojciec, przywołując Go ponownie do życia. Dlatego my wszyscy, którzy niesiemy nawet najboleśniejsze wspomnienia, dzisiaj, na tej Eucharystii zostajemy obdarowani perspektywą życia, nadzieją, której nikt nie jest w stanie pokonać - mówił biskup.
- Kiedy z tej perspektywy popatrzymy na groby albo na te miejsca, w których dzisiaj nie pozostał nawet żaden ślad tego, że ktoś tam spoczywa, nie tracimy nic z pamięci ani szacunku, ale ona prowadzi nas w świat, w którym ból nie niszczy w człowieku tego, co najpiękniejsze - jego miłości i perspektywy życia - kontynuował kaznodzieja.
Następnie zwrócił uwagę na to, że takie podejście do pamięci niejednokrotnie przekracza ludzkie możliwości. - Dlatego to jest dar, który można dostać jedynie od tego, który zmartwychwstał - usłyszeli zebrani.
W uroczystości, wraz z członkami i sympatykami Związku Sybiraków, uczestniczyła także prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska.