Wiele wspomnień, wzruszeń i słów wdzięczności padło podczas świętowania 10. urodzin Domu Miłosierdzia Bożego. Niemal każdy, kto przekracza jego progi, przyznaje, że to był krok, który zmienił jego życie.
Dekadę temu był to jedynie opuszczony i niszczejący budynek w centrum miasta. Kupił go młody duszpasterz z grupą osób gotowych stworzyć tu coś wyjątkowego. W całkowitym zaufaniu Bożej Opatrzności, bez zabezpieczenia finansowego, porwali się na kapitalny remont pięciokondygnacyjnego, zrujnowanego obiektu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.