Co jedli nasi przodkowie i jak radzili sobie bez piekarników i lodówek? Na czym polegał wonny marketing średniowiecznych kupców i dlaczego jesiotr był lepszy od krowy?
Aby uzyskać odpowiedzi na takie pytania, warto było wybrać się do Budzistowa. Jak co roku podkołobrzeska miejscowość zamieniła się w osadę sprzed tysiąca lat, Kołobrzeg biskupa Reinberna, centrum religijne i administracyjne dużej części Pomorza. – To było jedno z najważniejszych miast nie tylko Polski, ale nawet ottońskiej Europy. Było najdalej wysuniętym na wschód bastionem i miało ogromne znaczenie w uprawianiu polityki przez Ottona III i Bolesława Chrobrego – tłumaczy dr Łukasz Gładysiak, jeden z organizatorów Festiwalu Wczesnośredniowiecznego. – Rezydujemy na terenie dawnego podgrodzia. Obserwując pracę kowala czy snycerza, warto mieć świadomość, że poprzednicy tych rzemieślników tysiąc lat temu dokładnie w tym miejscu mieli swoje warsztaty – dodaje i zaprasza do jednego z namiotów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.