Warszawski zespół Mały Squad porwał publiczność nie tylko do wspólnego śpiewania, ale również do uwielbiania Boga. W Dźwirzynie odbył się pierwszy z koncertów festiwalu "Stopami po wodzie".
Po raz trzeci kościół pw. Matki Bożej Uzdrowienia Chorych stał się sceną dla Dźwirzyńskiego Letniego Festiwalu Piosenki Religijnej. Jak podkreśla festiwalowa publiczność, która zapełniła ławki nadmorskiej świątyni do ostatniego miejsca, to wydarzenie wykraczające poza ramy przeżycia muzycznego.
- Prowadzący tego typu wydarzenia zawsze pytają publiczność: „Jak się bawicie?”. Więc ja zapytam: „Jak się modlicie?” - witał przybyłych na koncert ks. Marek Żejmo, proboszcz dźwirzyńskiej wspólnoty, który - żeby tradycji i nazwie festiwalu uczynić zadość – otworzył pierwszy z zaplanowanych na to lato koncertów… na bosaka.
Festiwal „Stopami po wodzie” to cztery czwartkowe wieczory i cztery wyjątkowe koncerty, na które zaprasza dźwirzyńska parafia i kołobrzeskie Stowarzyszenie Katolicka Inicjatywa Kulturalna.
- Chcieliśmy zaproponować przyjeżdżającym z całej Polski ludziom coś, co jest dobre, piękne, a zarazem jest narzędziem ewangelizacyjnym. Dla wielu to pierwsza okazja, żeby zetknąć się z taką formą ewangelizacji. Takiej muzyki też raczej nie usłyszą w telewizji, więc tu można przekonać się, że jest ona wartościowa, że tworzą ją świetni artyści - wyjaśnia ks. Żejmo.
Otwierający festiwal zespół Mały Squaw poderwał publiczność do wspólnego uwielbienia śpiewem. Bo festiwal to również zaproszenie do rozmowy z Bogiem.
- Każdy z tych koncertów to również modlitwa, w nieco innej, ale niezmiernie chwytającej za serce formie - przyznaje dźwirzyński proboszcz.
Festiwalowe koncerty odbędą się jeszcze w kolejne czwartki lipca: 14, 21 i 28. Wystąpią na nich Katarzyna Mielnik z Gorzowa Wielkopolskiego, Anna Kurdybacha z Poznania i białogardzki zespół Dla Jasności. Koncerty rozpoczynają się o godz.