Słupszczanie powierzyli swoje życie Matce Bożej z Góry Karmel. 18 osób przyjęło Jej szkaplerz z rąk bp. Zielińskiego.
Uroczystości 16 lipca w sanktuarium św. Józefa Oblubieńca w Słupsku przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. W czasie Mszy św. nałożył szkaplerze 18 osobom, które przed nim złożyły przyrzeczenie poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi swojego życia. Słupszczanie przygotowywali się do tego wydarzenia poprzez 33-dniowe rekolekcje parafialne pod kierownictwem kustosza sanktuarium ks. Władysława Stec-Sali. To już kolejna edycja kilkutygodniowej formacji czcicieli Matki Bożej w tej parafii.
– Jest dla nas wielką radością, że gromadzimy się we wspomnienie liturgiczne Matki Bożej Szkaplerznej – powiedział ks. Stec-Sala. Jak wyjaśnił, w parafii żywa jest cześć dla jednego z największych miłośników nabożeństwa szkaplerznego, św. Jana Pawła II – od początku istnienia parafii 16. dnia każdego miesiąca odprawiana była Msza św. w jego intencji, a potem w intencji ogłoszenia jego świętości. To nabożeństwo do Matki Bożej chce podtrzymywać bractwo szkaplerzne zgromadzone przy sanktuarium św. Józefa.
Biskup Zieliński zachęcał członków bractwa szkaplerznego, by przyjęcie znaku Matki Bożej z Góry Karmel było okazją do roztropnej troski o wiarę, nadzieję i miłość, a zarazem znajdywania w nim ochrony przed tym, co tym cnotom może zagrażać.
– Gromadzimy się po to, by przynaglić się do zadania sobie pytania o to, jak żyć, by się zbawić i stać się świętym – powiedział w homilii. Za istotną w budowaniu życiowej świętości wskazał troskę o to, by wyrzekać się zła, a wsparciem w tym jest ogrom duchowego bogactwa zawarty w szkaplerzu.
– Sam szkaplerz staje się dla nas tarczą, puklerzem, obroną przed tym, co złe. Nie dokonuje się to przez kawałek płótna, ale przez to, co ono wyraża: zawierzenie się Panu Bogu przez Niepokalaną po to, by będąc Jej oddanym, oddać Jej swoje myśli, słowa, czyny – przekonywał biskup.
Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 30/2022 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".