Rekolekcje o współczesności, która może być szansą dla rozwoju chrześcijanina, odbywają w Koszalinie rodziny szensztackie.
Koszaliński CEF odwiedziło 18 małżeństw z różnych stron kraju, by odbyć tu rekolekcje rodzin szensztackich. Letnie 6-dniowe spotkanie, które rozpoczęło się 17 lipca, to ich stały element formacji. Zajmuje ich temat "Teraz jest ten czas".
– Mówimy o czasie niepokoju i pokoju, czasie braku bezpieczeństwa i bezpieczeństwa, niewiary i wiary, nieufności i ufności – wyjaśnia prowadząca rekolekcje s. Celina Junik z Szensztackiego Instytut Sióstr Maryi, odpowiedzialna w diecezji za pracę z rodzinami. – Pokazujemy, że w takim czasie, jaki jest, możemy zachować wiarę, ufność, pokój, jeśli mocno uchwycimy się Pana Boga.
Anna i Marcin Muchowie z Otwocka od 6 lat są związani z ruchem szensztackim. – Przekonaliśmy się tutaj, że współczesność jest dla nas wyzwaniem, a nie zagrożeniem. A my zostaliśmy powołani, by żyć właśnie w tym czasie, nie innym, i dawać świadectwo wiary w środowiskach, w których funkcjonujemy – mówi pani Anna. Jej męża poruszyło stwierdzenie, że Bóg wyrywa ludzi ze złudnego poczucia bezpieczeństwa. – Teraz stawiam sobie pytanie: co jest tą moją strefą komfortu, której nie chcę, a powinienem, opuścić.
Rekolekcje są zarazem czasem wypoczynku i rekreacji, m.in. nad morzem i na Górze Chełmskiej. To też frajda dla ponad 30 dzieci, które towarzyszą w rekolekcjach swoim rodzicom. Najmłodszych aktywizuje podczas wspólnych liturgii ks. Henryk Romanik, proboszcz parafii katedralnej.