Takie słowa na temat wiary usłyszeli od biskupa uczestnicy drugiego turnusu wakacyjnych oaz, którzy spotkali się w Gościnie na dniu wspólnoty.
W drugim turnusie w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej odbyły się dwie oazy: Nowego Życia stopnia podstawowego i pierwszego.
Jak podaje ks. Krzysztof Szumilas, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie, wzięło w nich udział 40 młodych ludzi plus ok. 10 osób, tworzących kadrę animatorską. Rekolekcje odbywały się w Gościnie.
Podczas całych tegorocznych wakacji, w młodzieżowych rekolekcjach oazowych wzięło udział ok. 100 uczestników. 4 turnusy odbyły się w Gościnie, a 1 w Lipiu.
– Po pandemii w grupach oazowych jest zdecydowanie mniej osób. Z drugiej strony, umocniły się te grupy, które wcześniej miały solidne fundamenty, gdzie prowadzona była formacja roczna. Jest kilka takich wspólnot, które regularnie posyłają nowych uczestników na wakacyjne rekolekcje – mówi ks. Szumilas.
W Dniu Wspólnoty, który odbył się 28 lipca, wziął udział bp Edward Dajczak. Przewodniczył on Mszy św. w miejscowych kościele parafialnym.
Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Edward Dajczak. ks. Wojciech Parfianowicz /Foto GośćW homilii biskup mówił m.in. o konieczności przyjęcia Ducha Świętego, który jest konieczny, aby prawdziwie ożywić wiarę i uzdolnić człowieka do jej wyznawania i głoszenia. Bez tego ożywienia wiara może pozostać martwą.
– Nasza wiara czasami zamyka się w przestrzeni abstrakcyjnych powiedzeń i form. Jednak bez relacji osobowej, to wszystko, czego dowiadujemy się np. na lekcji religii, pozostaje zawieszone w próżni. Cóż znaczy wyrecytowanie, nawet bardzo precyzyjne, tekstów katechizmowych bez osobistego spotkania z Bogiem? – pytał biskup uczestników oaz.
– Spotkanie jest pierwsze. Nie da się teoretycznie nauczyć Boga, tak, jak nie da się teoretycznie nauczyć drugiego człowieka. To w spotkaniu się rozpoznajemy. Doskonale to rozumiecie, ponieważ macie wiele relacji, które podtrzymywane są w internecie. Dobrze wiecie, jak łatwo można je przekłamać, jak często ludzie dają się nabrać na takie spotkania. Dopiero, kiedy staje się przed człowiekiem, całe bogactwo relacji zaczyna funkcjonować i możemy powiedzieć, że kogoś poznajemy – mówił biskup.
Odnosząc to do relacji z Panem Bogiem, biskup podkreślił, że dopiero ożywienie Duchem Świętym doprowadza człowieka do prawdziwego z Nim spotkania.
Jak powiedział biskup, tylko taka wiara jest w stanie kogokolwiek pociągnąć i zafascynować.
– Nie da się głosić Ewangelii, opowiadając tylko poprawne teologicznie historie o Jezusie. Trzeba stanąć ze swoją wiarą – mówił biskup, zachęcając młodych ludzi do niezrażania się upadkami i porażkami na drodze wiary.
– Naszym zadaniem na tym świecie nie jest ciągłe bycie nieskalanym, ale ciągłe bycie w drodze. Mamy ciągle iść ku Jezusowi, choć na tej drodze potknięć jest niemało – usłyszeli uczestnicy dnia wspólnoty.
Po Mszy św. odbyło się jeszcze nabożeństwo odpowiedzialności i misji, podczas którego niektórzy uczestnicy oaz przystąpili do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.