Zakonnica w taczce, ksiądz na dachu, ewangelizatorzy myjący nogi. Kościół wychodzący z Przystanku Jezus jest otwarty, nieoceniający, choć nieźle zakurzony.
Tego nie da się uniknąć, kiedy kilka razy dziennie przemierza się dwukilometrowy pas startowy, wokół którego w tym roku rozłożył się Pol’and’Rock Festival. Ale do tego też przygotowywały ewangelizatorów rekolekcje poprzedzające akcję. Żeby nie bać się ubrudzić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.