Sanktuarium św. Józefa Oblubieńca w Słupsku wzbogaciło się o kolejnych patronów.
Relikwie czworga świętych i błogosławionych pobłogosławił 26 sierpnia w słupskiej świątyni bp Edward Dajczak.
Na początku uroczystej Mszy św. procesyjnie wniesiono i zainstalowano w nowych relikwiarzach doczesne szczątki św. Andrzeja Boboli, bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, bł. Anieli Salawy i bł. Hanny Chrzanowskiej.
Nawiązując w homilii do uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej bp Dajczak mówił o pięknym wstawiennictwie świętych. – Maryja nie dyktuje Jezusowi sposobu rozwiązania, nie próbuje Mu niczego narzucić według ludzkiego myślenia, ale wstawia się za ludźmi – to wszystko, tylko tyle. To Syn Boży decyduje, nie Ona. Ona jest niezwykłym wspomożeniem.
Biskup przekonywał zebranych, by plejadę świętych, zaproszonych tego dnia jako orędowników parafian i wszystkich nawiedzających sanktuarium przyjąć i wprowadzić do swojego codziennego życia.
– Spróbujmy zabrać stąd dzisiaj ze sobą to Maryjne wołanie i wołanie świętych. Uznajmy, że to jest wołanie do nas, ludzi współczesnych – zachęcał biskup Dajczak. Zastrzegł, że wstawiennictwo świętych jest potrzebne, ponieważ sami nie jesteśmy w stanie wzbudzać wiary w ludziach, którzy ją zagubili. – Wiarę wzbudzi w nich Bóg. A nas do czego woła? Do świadectwa. Do tego, by pokazać własnym życiem coś niezwykle ważnego: że Bóg jest we mnie.
Kustosz sanktuarium św. Józefa ks. Władysław Stec-Sala cieszy się, że grono orędowników przyjętych do świątyni powiększa się.
– Przekonuję się od jakiegoś czasu, że wielu parafian odkrywa łaskę wstawiennictwa świętych patronów – mówi kapłan. Jak zapewnia, wierni i nawiedzający sanktuarium chętnie modlą się przy obecnych w świątyni relikwiach, korzystają z przygotowanych modlitw, niektórzy obierają sobie te postaci za swoich osobistych patronów, sami starają się dowiedzieć więcej o żywotach tych świętych. Już samo wprowadzenie relikwii do parafii jest poprzedzone naukami o ich życiu i dokonaniach. – Podczas rozmów z ludźmi, zwłaszcza tych trudniejszych, gdy pojawiają się jakieś problemy, wychodzi to, że oni korzystają z pomocy świętych, z którymi w jakiś sposób czują się związani. Myślę, że wiele osób, i ja sam także, może powiedzieć "wierzę w świętych obcowanie". Bo święci są nam dani po to, by nam pomagać – dodaje kapłan.
Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 35/2022 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".