Na Górę Polanowską dotarła XXI Regionalna Pielgrzymka Trzeźwości.
Regionalna Pielgrzymka Trzeźwości z Polanowa na Świętą Górę Polanowską po raz 21. zgromadziła pielgrzymów, dla których ważna jest walka o trzeźwość. Doroczne spotkanie rozpoczęło się 28 sierpnia w kościele pw. Wniebowzięcia NMP, skąd pielgrzymów poprowadzili w górę bp Krzysztof Zadarko wraz z ks. Jackiem Maszkowskim, proboszczem parafii. We Mszy św. na szczycie góry wzięli udział członkowie grup Anonimowych Alkoholików wraz z bliskimi i stowarzyszeń działających na rzecz tego środowiska, przedstawiciele samorządu, radni.
Witając pielgrzymów gospodarz Świętej Góry Polanowskiej o. Janusz Jędryszek OFM wskazał na wspominaną w wielu katolickich środowiskach w ostatnią niedzielę sierpnia Matkę Bożą Pocieszenia. – Pielgrzymujecie tutaj z nadzieją i po nadzieję, w intencji trzeźwości osobistej, naszych rodzin i naszej ojczyzny – powiedział franciszkanin. – Zwracamy się więc do Tej, która daje pociechę, abyśmy nie upadali na duchu. Trwajmy na modlitwie, a Bóg w swoim czasie nas wysłucha i obdarzy łaską trzeźwości
W homilii bp Zadarko mówił o wartości pokory – trwania w prawdzie i patrzenia na siebie oczami Boga. Własnej nędzy, której poznanie – jak stwierdził – jest konieczne, by móc przyjąć prawdę o sobie, doświadczyły właśnie osoby uzależnione od alkoholu czy ich najbliżsi, jak dorosłe dzieci alkoholików. – Im szybciej uznamy swoją grzeszność i słabość, tym będziemy piękniejsi, tym lepiej zrozumiemy Ewangelię – powiedział, wskazując na Matkę Bożą, służebnicę pokorną, spotkanie z którą ma moc odmienić człowieka.
Biskup Zadarko przypomniał zebranym – z których wielu to członkowie grup AA – jak ważne jest w procesie trzeźwienia uznanie Siły Wyższej, tożsamej dla katolików z Panem Bogiem.
– Dlatego tak bardzo ważna jest pielgrzymka, czyli marsz do świętego miejsca – podkreślił biskup. – Pielgrzymka jest obrazem, metaforą naszego życia, które musi kosztować, musi być wysiłkiem wyjścia z miejsca, w którym doświadczam mojego grzechu, by dojść tam, gdzie mogę dotknąć, nawet jako grzesznik, świętego Boga. To nie jest więc rajd, marsz czy turystyczne przejście, to droga przeżyta na modlitwie, na uświadomieniu sobie, że w życiu musi być ciężko, jeśli mam odkryć swoje prawdziwe oblicze. A to zawsze boli. Kiedy dotykam wszystkich bolesnych miejsc swojej duszy, zwłaszcza pychy i zarozumiałości, wtedy zbliżam się do bramy nieba.
Po zakończeniu Eucharystii miały miejsce wspólny posiłek, mityng AA, spotkania parafialnych apostolatów trzeźwości.
Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 36/2022 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".