Darłowianie i turyści wsparli hospicjum Caritas, bawiąc się na festynie "Morze Miłości".
W centrum Darłowa tłok i głośno – wielu mieszkańców i turystów przybyło tu 28 sierpnia, by bawić się na VIII Festynie Charytatywnym „Morze Miłości” na rzecz Hospicjum Caritas w Darłowie.
Na stoiskach czekały na nich ciepłe potrawy, ciasto, rękodzieło, a także dwa tysiące losów, które wzięły udział w loterii. W tym roku sponsorzy zapewnili tak dużo cennych nagród, że kolejka po losy się nie kończyła. Organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji dla dzieci: pokazy animatorów na szczudłach, zabawy taneczne, bańki mydlane, balonowe show i nadmuchiwany zamek. Festynowi towarzyszyła kwesta do puszek. Program artystyczny rozpoczęła Szkoła Tańca Eweliny Nidzgorskiej S-TEN. Na scenie wystąpili w koncercie Daria Didyna oraz zespół Dariusza Kosa i lokalnych samorządowców.
Ludzie pomagają
Jak szacuje Joanna Klimowicz, prezes Fundacji Charytatywnej „Morze Miłości”, w ciągu trwania imprezy przez rynek przewinęło się kilka tysięcy osób. – Festyn organizujemy głównie z myślą o mieszkańcach i cieszymy się, że są tu obecni zarówno starsi, jak i młodzi, rodziny z dziećmi – wylicza. – Tworzymy im okazję, by mogli wspomóc hospicjum, ale też dobrze się bawić, spędzić czas z bliskimi i w ogóle zintegrować się jako społeczność.
Poprzednie letnie festyny zablokowała pandemia, jednak ani sponsorzy, ani uczestnicy o potrzebie wsparcia hospicjum nie zapomnieli. Pokazują to zarówno dwa bale charytatywne, które odbyły się w ostatnim roku, a które zebrały rekordowe datki na rzecz placówki paliatywnej, jak i zbiórki – listopadowa oraz wiosenne Pola Nadziei, a także wiele inicjatyw podejmowanych przez instytucje i darczyńców indywidualnych. Na sierpniowym festynie także nie zabrakło darłowian i turystów, którzy nie szczędzili grosza, przy okazji dobrze bawiąc się do późnego wieczora.
– Widzimy, że nasz festyn zmienia się na lepsze: udaje nam się zaangażować coraz więcej osób, które mają świadomość, jak ważne jest to hospicjum. Nasze imprezy i fundacja „Morze Miłości” cieszą się zaufaniem, to jest już wizytówka Darłowa – podsumowuje pani prezes.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się