Tylu alumnów rozpoczęło kolejny etap studiów. – To rok pracy i formacji – podkreślił bp Zbigniew Zieliński.
Inauguracja nowego roku akademickiego w koszalińskim seminarium odbyła się 22 października. Tradycją jest, że uroczystość ta ma miejsce zawsze w sobotę po wspomnieniu św. Jana Kantego, patrona seminarium, które przypada 20 października.
W rozmowie z dziennikarzami przed Eucharystią biskup zwrócił uwagę na specyfikę formacji seminaryjnej, która odróżnia ją od zwykłych studiów.
– Podchodząc świadomie do tego procesu, wiemy, że musi on przebiegać integralnie, tzn obejmować wiele wątków. Na pewno jednak ważne jest tutaj odniesienie się do osobistego doświadczenia wiary – podkreślił biskup.
W nawiązaniu do uwagi dotyczącej mniejszej liczby kleryków biskup stwierdził: – Taka sytuacja jest okazją, aby jeszcze bardziej jednostkowo podejść do każdego powołania.
Biskup przyznał też, że praca formatorów seminaryjnych jest dzisiaj trudniejsza niż kiedyś. Jednym z powodów takiej sytuacji jest szybciej zmieniająca się mentalność: – Dotrzymanie kroku tym młodym ludziom jest ogromnie wymagające.
Na zakończenie Mszy św. nowi alumni złożyli specjalne deklaracje oraz otrzymali od biskupa błogosławieństwo. Duchowny wręczył im także legitymacje seminaryjne.
W inauguracji uczestniczył również ks. prof. Zdzisław Kroplewski, który przez ponad 30 lat był wykładowcą w koszalińskim seminarium, w tym przez 10 lat (1993–2003) jego rektorem. W ubiegłym roku ks. Kroplewski zakończył pracę wykładowcy dla koszalińskich kleryków. Tegoroczna inauguracja stała się okazją, aby mu podziękować za lata posługi w Koszalinie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się