Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Miłosierdzie i człowiek

Ks. Łukasz Bikun opowiada o zaskoczeniu nową funkcją, „czytaniu” rzeczywistości oraz wzmacnianiu człowieka w triadzie: ciało, psychika, dusza.

Katarzyna Matejek: Pierwsza reakcja Księdza na propozycję biskupa, by szefować diecezjalnej Caritas?

Ks. Łukasz Bikun: Prawdę mówiąc, na rozmowę do biskupa Edwarda Dajczaka jechałem z duszą na ramieniu. I rzeczywiście ksiądz biskup rozpoczął rozmowę słowami, że chce mi trochę pozmieniać w życiu...

Szczęśliwie siedziałem, bo poczułem, że nogi mam z waty i muszę ochłonąć. Jako ksiądz posługujący od 12 lat w Słupsku, trochę na uboczu, takiej propozycji nie przewidziałem. Byłem ogromnie zdumiony.

Po przyjęciu propozycji biskupa powiedział Ksiądz, że kluczem, w którym chciałby podjąć nową funkcję, są słowa: miłosierdzie i człowiek. Dlaczego właśnie taki klucz?

Mam na imię Łukasz i bliski mi jest św. Łukasz, który w centrum swojej Ewangelii mówi o miłosierdziu Bożym. Przemawia też do mnie motto Caritas: „Być dobrym jak chleb”. To słowa jej patrona, św. Brata Alberta, który również wywarł na mnie wpływ, bo w Słupsku współpracowałem ze schroniskiem jego imienia. Tak więc widzę swoją posługę w Caritas: miłosierdzie względem człowieka.

W Słupsku jest Ksiądz znany z niekonwencjonalnych inicjatyw: razem z Fundacją „Sub ventum” zapoczątkował Ksiądz Bieg Przełajowy, ze studentami wydał audiobooki z bajkami, sekundował „Spływowi na bele czym”, wystąpił ze studentami w programie TV, by zdobyć pieniądze na afrykański projekt. Pomysłowość to Księdza mocna strona?

Powiedziałbym raczej, że to nie była moja pomysłowość, lecz studentów, których udało mi się zainspirować do wymyślenia czegoś, w czym chcieliby wziąć udział, bo na typowe spotkania do salki nie chcieli przychodzić. Zrobiliśmy burzę mózgów, padł pomysł spływu Słupią, a potem kolejne. Za moją mocną stronę uważam raczej to, że umiałem przeczytać tę rzeczywistość.

Zimą woził Ksiądz ze studentami zupę dla bezdomnych, zaprosił dzieci autystyczne na tzw. niebieskie (tj. ciche) Msze. Caritas wciąż musi się przyglądać, kto i czego aktualnie potrzebuje. Co jest niezbędne, by to zauważyć?

Kiedy w markecie zobaczyliśmy z proboszczem informację o niebieskich godzinach dla osób autystycznych, od razu przełożyliśmy to na parafię. Czasem więc pomysły przychodzą znienacka. Ale też sam doświadczyłem, że niektóre akcje, formuły wyczerpują się. To nie znaczy, że było źle, że to porażka, tylko że coś wymaga zmiany. Jeśli więc przyjdzie taka sytuacja w Caritas, mam nadzieję, że to zauważę. Wtedy będziemy szukać rozwiązań.

Dodajmy, że jest Ksiądz nie tylko pomysłodawcą biegu, ale też sam staje na starcie. Czy i w jaki sposób sport pomaga w byciu duszpasterzem?

Sport to jest czas dla mnie. Dopiero potem wyszło, że przy okazji udało się zorganizować charytatywne sportowe wydarzenia. Nie wiem, na ile uda mi się wykorzystać sport do działań w Caritas, ale liczę, że nadal będę miał możliwość wybiegać się. To jest mi po prostu potrzebne.

W ostatnich tygodniach poznawał Ksiądz specyfikę Caritas. Jakie są Księdza pierwsze spostrzeżenia?

Przez cztery dni objechałem całą diecezję i powiem tak: to są wielkie rzeczy, które pracownicy i wolontariusze robią w placówkach Caritas. Budzi się we mnie wielka pokora i szacunek dla nich. Sam miałem pięciu dyrektorów i wiem, że modele sprawowania tej funkcji są bardzo różne. Mam nadzieję, że jako dyrektor będę umiał ich wesprzeć, zainspirować. To również do nich odnoszę te dwa słowa: miłosierdzie i człowiek.

Jakiemu obszarowi działania Caritas chciałby Ksiądz poświęcić szczególną uwagę?

Dzisiaj człowiek potrzebuje nie tylko wsparcia materialnego, ale coraz bardziej psychologicznego. Jako student psychoterapii nazwałbym to wzmacnianiem struktury osobowości i mam nadzieję, że także te umiejętności będę mógł wykorzystywać w Caritas. Dla mnie to przestrzeń walki nie tylko o zaspokojenie podstawowych potrzeb człowieka, ale walki o jego życie. Miłość bliźniego polega więc na tym, by wzmacniać go w triadzie: ciało, psychika, dusza. To się przenika. W tym widzę także misję Caritas.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy