W październiku takie pochówki odbyły się po raz kolejny w Szczecinku, Pile, Wałczu, Koszalinie oraz w Słupsku.
W Szczecinku piętnasty pogrzeb dzieci utraconych odbył się 15 października. Pochowanych zostało 27 dzieci.
W grobowcu na cmentarzu komunalnym znajdują się prochy już 278 dzieci. Rocznie w Szpitalu w Szczecinku dochodzi do około 150 poronień.
Tego samego dnia pogrzeb dzieci utraconych odbył się w Pile. Także i tutaj uroczystość miała miejsce po raz 15. Tym razem w zbiorowym grobie złożono prochy tylko trojga dzieci – do tej pory w sumie 208. Jednak w pilskim szpitalu odnotowuje się około 190 poronień rocznie.
W Wałczu dziewiąty zbiorowy pogrzeb dzieci utraconych odbył się 17 października. Tego dnia pochowano prochy 36 dzieci. Obecnie w grobowcu znajdują się prochy 295 dzieci.
W Koszalinie pogrzeb dzieci utraconych miał miejsce 22 października – po raz 24. W grobowcu na miejscowym cmentarzu komunalnym spoczęło kolejnych 54 dzieci. Dołączyły one do już niemal 4 tys. tam spoczywających. Koszalin jest jednym z pierwszych miast w Polsce, w których zaczęto organizować takie pochówki.
Tego samego dnia w Słupsku odbył się pogrzeb 68 dzieci utraconych. W mieście do tej pory odbyło się piętnaście pochówków, podczas których w sumie pochowano 855 dzieci.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, tego typu pogrzeby finansowane są ze środków publicznych.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się