Mszy św. w rocznicę poświęcenia katedry w Koszalinie przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.
Uroczyste świętowanie rocznicy poświęcenia kościoła katedralnego w Koszalinie odbyło się 25 października. Wraz z biskupem Zielińskim liturgię celebrowali kapłani z dekanatu i seminarium duchownego.
Na wstępie Eucharystii ks. Henryk Romanik, proboszcz katedry, przypomniał o namaszczeniu i poświęceniu tej najważniejszej świątyni w diecezji przez bp. Ignacego Jeża w 1983 roku. Dla podkreślenia tamtego aktu zapalono 12 świec zacheuszek umieszczonych na ścianach kościoła, a w celebracji użyto pierwszego mszalnego kielicha katedralnego, podarowanego przed półwieczem – w roku powstania diecezji – przez franciszkanów, pierwszych po wojnie katolickich gospodarzy tej świątyni.
Zauważając w kazaniu, że Boga nie da się zamknąć w świątyni, bp Zieliński stwierdził, że to, co dzieje się w jej wnętrzu "ze swej natury jest przeznaczone na to, by rozprężać się w przestrzeni ludzkiej egzystencji i wydobywać się wraz z ludźmi, którzy od czynności sprawowanych w świątyni udają się do swoich zadań, życiowych wyzwań, powołania, pisząc indywidualne i zbiorowe historyczne losy".
Wartości żywego Kościoła nie przekreśla według kaznodziei grzeszność jego członków, jednak fakt, że ta grzeszność jest widoczna dla ludzi z zewnątrz, tym bardziej powinien nas skłaniać do takiego życia, by Kościół był postrzegany jako prawdziwe mieszkanie Boga.
– Ale jak to zrobić, skoro jesteśmy grzeszni? Dziś jak nigdy dotąd wyjątkowo nachalnie, a czasem i nieuczciwie, świat przypomina nam o tym, zapominając jednak o własnej grzeszności – powiedział biskup, znajdując rozwiązanie w gorliwości wyznawców Boga o Jego dom. – Czy pożera nas gorliwość o Kościół? – zapytał.
Bp Zieliński przyznał, że ludzie spoza Kościoła obserwują nas. – Patrząc na nas, jak żyjemy, co mówimy, oni szukają drogi do wiary. Bez względu na to, ile jest w tym uczciwości, nie zwalnia nas to ze szczerej refleksji: na ile jestem kimś, kto troszczy się o dom Boży.
Oprawę muzyczna uroczystości zapewnili śpiewacy i instrumentaliści z parafii Mariackiej w Słupsku.