Wieczornym czuwaniem w katedrze wierni przygotowali się do uroczystości Wszystkich Świętych.
Noc Świętych poprzedzająca Uroczystość Wszystkich Świętych rozpoczęła się w koszalińskiej katedrze procesją do ołtarza z relikwiami świętych i błogosławionych oraz odczytaniem słowa Bożego.
– Radosne celebracje mają nam uświadomić, czym jest świętość. Potem z inną świadomością pójdziemy na groby naszych bliskich, uświadamiając sobie, że modlimy się o spotkanie z nimi w niebie – powiedział ks. Tomasz Wołoszynowski. – Patrzymy na naszych braci i siostry cieszących się chwałą nieba i chcemy ich naśladować oraz odkrywać, że nieba nie da się wybrać po śmierci, lecz należy wybrać je już teraz. Święci są więc dla nas drogowskazem i przypominają o tym, że świętość jest czymś powszechnym.
Konferencję podczas czuwania wygłosił ks. Piotr Kozłowski. Kapłan przekonywał uczestników, że świętym może zostać każdy. – Ale po pierwsze trzeba tego chcieć, a po drugie dążyć do tego z całego serca – powiedział duszpasterz. Powołując się na słowa kard. nom. Ignacego Jeża nazwał świętością "robienie rzeczy zwyczajnych w sposób nadzwyczajny". – Chodzi o to, by w to, co codziennie robię, wkładać miłość. To najlepszy sposób dążenia do świętości.
Podczas adoracji uczestnicy, polecając się świętym orędownikom, przyjmowali słowo Boże do rozważania.