Koszalińskie muzeum i wrocławska ASP realizują pionierski w naszym regionie projekt badawczy. O jego efektach, ale także szerzej o witrażach i ich ratowaniu, rozmawiano podczas sesji naukowej.
Konferencja „Witraże na Pomorzu Zachodnim. Stan i potrzeby badawcze” poświęcona była prezentacji wyników badań związanych z projektem badawczym, jakim jest inwentaryzacja witraży pomorskich. To na tym terenie pionierskie przedsięwzięcie, które podjęło Muzeum w Koszalinie we współpracy z Katedrą Konserwacji Ceramiki i Szkła na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu
- W pewnych częściach kraju zauważany jest niedostatek badań, a w niektórych wręcz ich brak. Sztuka witrażowa na ziemiach dzisiejszego Pomorza Zachodniego do niedawna nie budziła zainteresowania badaczy. Z uwagi na brak w tym regionie witraży średniowiecznych, pozostawał on poza zakresem dotychczasowych badań korpusu, a witraże XIX i XX-wieczne ciągle nie zajmowały specjalistów. Tymczasem zasób witraży nowożytnych jest nadal duży, a liczba zachowanych in situ późnorenesansowych witrażyków w typie gabinetowych z XVI i XVII wieku z pewnością wyróżnia ten obszar w skali kraju - nie ma wątpliwości Krystyna Rypniewska, kustosz Działu Sztuki Dawnej Muzeum w Koszalinie.
Od lat koszalińska historyk sztuki podejmuje działania mające na celu podjęcie systematycznych prac badawczych nad kruchymi zabytkami z Pomorza, a co za tym idzie - szeroko zakrojonych działań ratunkowych nad najbardziej zagrożonymi obiektami.
Ostatnim efektem tych działań jest umowa podpisana z wrocławską ASP, dzięki której ewidencjowania witraży podjęli się studenci. Razem z dr. hab. Marcinem Czeskim, kierownikiem Katedry Konserwacji i Restauracji Ceramiki i Szkła, inwentaryzują przeszklenia znajdujące się w obiektach sakralnych i użyteczności publicznej powiatu koszalińskiego. W ciągu 3 lat utrwalono i zbadano kilkaset witraży.
Kilka najbardziej zagrożonych obiektów wytypowano do podjęcia prac restauratorskich na wrocławskiej uczelni. Jednym z nich jest XVI-wieczny, nieduży witraż herbowy z kościoła św. Jana Chrzciciela w Łeknie. Podczas konferencji zaprezentowany został skomplikowany proces jego restauracji i zabezpieczenia.
Kilkugodzinna sesja była okazją do rozmów o witrażach historycznych i współczesnych, o których opowiadali specjaliści z zakresu konserwacji zabytków, historii sztuki, malarstwa, a także teologii. Rozmawiano również o narzędziach prawnych i administracyjnych związanych z opieką nad witrażami.
Celem projektu realizowanego przez Muzeum w Koszalinie i wrocławską uczelnię jest naukowe opracowanie wszystkich pomorskich witraży pochodzących z czasów od nowożytnych po współczesne oraz poddanie konserwacji tych, które najpilniej potrzebują ratunku. Owocem tej inwentaryzacji ma stać się publikacja roboczo zatytułowana „Korpus witraży pomorskich”. Wydawnictwo ma być więcej niż katalogiem.
- Mamy ambitne zamiary, obliczone na lata, ale to benedyktyńska praca - mówi dr hab. Zygmunt Kalinowski, dyrektor Muzeum w Koszalinie.
- Gdybyśmy robili „zwykły” katalog z opisem obiektu, to pewnie moglibyśmy przewidzieć jego objętość. Nam natomiast zależy na inwentaryzacji stanu zachowania witraży. Jeśli dołożymy do tego krótki program konserwatorski - choć obiektów, które będziemy konserwować, będzie relatywnie mało - albo przynajmniej postulaty konserwatorskie, robi się z tego ogromny materiał. Dla 33 gmin powiatu koszalińskiego - kilka opasłych tomów. Dla całego Pomorza - być może nawet powyżej stu. To kilkumetrowa półka w bibliotece - przyznaje.