Była to kolejna edycja tych rekolekcji. Tym razem wzięło w nich udział 25 osób.
Na rekolekcje przyjeżdżają rodzice, którzy stracili swoje dziecko w różnych okolicznościach. - Generalnie dzielą się oni na tych, którzy tego dramatu doświadczyli jeszcze przed urodzeniem się dziecka albo w późniejszym czasie. Tym razem są tu także rodzice, których dzieci zmarły niedawno, a więc są to bardzo świeże sprawy. Jak mówią, przyjeżdżają tu, aby poszukać ukojenia, zapytać, gdzie znaleźć dla siebie miejsce - mówi o. Piotr Włodyga, benedyktyn, jeden z prowadzących.
- Są to de facto rekolekcje indywidualne. Nie przewidujemy przedstawiania się ani żadnych podsumowań. Rodzice mają zapewnioną dla siebie bezpieczną przestrzeń. Mają czas, aby być tutaj w tych emocjach, w których aktualnie są. Ważne jest też to, że mogą spotkać się z innymi rodzicami po stracie - wyjaśnia o. Piotr Włodyga.
Jak podkreśla, jest to czas na modlitwę, refleksję, spotkanie z Bogiem. Co ważne, podczas rekolekcji nie przeprowadza się diagnozy ani terapii, choć część ekipy prowadzącej stanowią psychologowie oraz lekarz psychiatra, z którymi można spotkać się na indywidualnych rozmowach. - Taka rozmowa jest dla niektórych ważna w zrozumieniu, że np. potrzebują specjalistycznej pomocy, po którą warto później sięgnąć - mówi o. Włodyga.
Oprócz tego uczestnicy rekolekcji słuchają konferencji, uczestniczą w Mszach św., mają możliwość modlitwy indywidualnej.
Po raz kolejny do dyspozycji uczestników był także bp Krzysztof Zadarko. Wygłosił on konferencję oraz spotykał się na rozmowie z tymi, którzy wyrazili takie pragnienie.
Jak podkreśla benedyktyn, uczestnikom rekolekcji pozostawiona jest pełna wolność, jeśli chodzi o udział w poszczególnych punktach programu: - Dbamy o tego rodzaju higienę, tzn. aby każdy mógł sam sterować swoim poziomem aktywności. Nikogo tu nie oceniamy, nie namawiamy, że ma wziąć się w garść.
Kolejne tego typu rekolekcje odbędą się w Skrzatuszu w lutym 2023 roku. Będziemy informowali o szczegółach.
- Rodzice, którzy przeżywają ból po stracie dziecka, mają różne potrzeby. Niektórzy np. chcą na ten moment pozostać sami z tym przeżyciem. Niemniej, chciałbym przy tej okazji dać taki impuls, aby tu przyjechać. Namawiałbym.