Kto nie zdążył w niedzielę, będzie miał jeszcze szansę na zakup świątecznych ozdób i wyjątkowych smakołyków z Góry Chełmskiej. Trzeba będzie się jednak pospieszyć.
Niedzielny kiermasz przy katedrze, przygotowany przez siostry z Szensztackiego Instytutu Maryi, kustoszki sanktuarium z Góry Chełmskiej, odniósł niemały sukces. Świąteczne rękodzieło, świeczki, susz na wigilijne kompoty, bombki malowane albo dziergane na szydełku sprzedawały się na pniu. Niekłamanym zainteresowaniem cieszyły się figurki Dzieciątka wytapiane z ogarków świec palonych na ołtarzu w sanktuarium i kuszące pierniki.
Dochód ze sprzedaży artykułów, jak co roku, przeznaczony jest na budowę Centrum Pielgrzymkowo-Turystycznego, powstającego wokół wieży widokowej na Górze Chełmskiej. Pieniądze wciąż są potrzebne, ale kiermasz przy katedrze miał jeszcze jeden cel.
- Zależało nam na tym, żeby zejść z naszej góry i spotkać się z ludźmi. Bo o tej porze roku Góra Chełmska dla części naszych przyjaciół i gości staje się niedostępna: zimno, daleko, ślisko. A może i nie wszyscy jeszcze nas znają - przyznaje s. Sabina Depta, współorganizatorka kiermaszu.
Niedzielny kiermasz przy koszalińskiej katedrze. s. Paulina Kopacz- Pamiętamy o tym, żeby prosić Matkę Boską, by do każdego tego upominku dopisała jakąś łaskę. I modlimy się za tych, którzy odwiedzili nasz kiermasz. Niektórzy podawali swoje imiona z prośbą o modlitwę, niektórzy dzielili się swoimi problemami, więc był to piękny czas spotkania - relacjonuje niedzielne wydarzenie.
Kto nie zdążył w niedzielę, będzie miał jeszcze szansę na nabycie świątecznych cudeniek i wyjątkowych smakołyków z Góry Chełmskiej. Trzeba będzie się jednak pospieszyć. Na zakup produktów wykonanych przez siostry szensztackie z całej Polski oraz silną grupę rękodzielniczek z Góry Chełmskiej będzie tylko tydzień.
Od 10 do 18 grudnia świąteczne cudeńka i przysmaki będzie można kupić na Górze Chełmskiej w godzinach od 9 do 16 oraz bezpośrednio po Mszy św., która w dni powszednie sprawowana jest w sanktuarium o godz. 17. Warto!