Tego wieczoru mieszkańcy niedużych Zimowisk otworzyli drzwi swojej świątyni dla wyjątkowego gościa. – Już wiemy, jak czuła się Elżbieta, gdy do jej domu przyszła Maryja – mówią wzruszeni.
Matka Boża do Zimowisk nie przybyła wprawdzie z pośpiechem, jak w Ewangelii, ale za to pięknie oświetlonym samochodem. Będzie nim przez najbliższe trzy lata odwiedzać wszystkie kościoły diecezji. Także te filialne, w malutkich miejscowościach, których mieszkańcom trudno niekiedy wybrać się do Skrzatusza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.