Prawie 130 działaczy społecznych z gminy Karlino odebrało gratulacje i podziękowania za całoroczną pracę dla wspólnego dobra.
Karlińscy społecznicy działają na różnych polach: sportowych, kulturalnych, oświatowych, kulinarnych. Są wśród nich ci, którzy aktywizują seniorów, podnoszą jakość życia swojej wsi albo ratują kościół, szukając pieniędzy na jego remont. Wśród wyróżnionych są też młodzi Ukraińcy, których trzydziestka uczy się w karlińskiej szkole. Przestrzeń do działania znajdzie się dla każdego i – jak zapewniają samorządowcy z Karlina – każdy otrzyma potrzebne wsparcie.
– Lepiej i łatwiej żyje się w gminie, w której jest tak wiele osób chętnych do działania społecznego – chwali mieszkańców Waldemar Miśko, włodarz miasta i gminy.
– To szczególnie cieszy. Nie da się zbudować silnego państwa czy silnej gospodarczej gminy, jeśli nie buduje się więzi, kapitału ludzkiego. To jest fundament – zauważa.
Z okazji Dnia Wolontariusza dla karlińskich działaczy społecznych przygotowano koncert, poczęstunek oraz dyplomy z podziękowaniem za zaangażowanie w działalność na rzecz swojej małej ojczyzny i sąsiadów.
– To, co robimy, robimy tak naprawdę dla siebie. Dlatego, żeby lepiej żyło się nam, naszym dzieciom, sąsiadom. Więc nie o nagrody czy podziękowania tu chodzi, ale to bardzo miłe, że jesteśmy doceniani – mówi Maria Pałka, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Domacyńskiego Ośrodka Spotkań, które wśród rozlicznych inicjatyw „promuje” figurę Matki Bożej z domacyńskiego wzgórza.
Jak zauważa w małych wspólnotach często gen społecznikostwa przekazywany jest w rodzinach, a to daje nadzieję, że będzie miał kto przejąć zadania po dziadkach i rodzicach. – Zawsze są tacy, którzy patrzą z boku, są tacy, którzy krytykują, ale na szczęście nie brakuje też ludzi, którzy chcą coś robić dla innych – dodaje społeczniczka z Domacyna.