Beneficjentem tegorocznego Bożonarodzeniowego Koncertu Charytatywnego w Białogardzie jest cierpiący na nieuleczalną chorobę czterolatek.
Adrianek nie chodzi do przedszkola. Nawet w domu wymaga specjalnych, najlepiej sterylnych warunków. Od urodzenia zmaga się z genetyczną chorobą skóry: rybią łuską. Schorzenie jest nieuleczalne, ale można łagodzić jego przebieg.
- Leczenie jest trudne i uciążliwe. Pielęgnacja jest pracochłonna i bolesna. Smarowanie maściami, kąpiele. Na dzisiaj nie ma leku, który mógłby wyleczyć Adriana. Może są metody, do których nie mieliśmy wcześniej dostępu, bo nie było nas stać na takie leczenie - przyznaje Krzysztof Stąporowski, tata Adrianka.
Chłopiec wymaga specjalistycznej opieki, a warunki domowe domagają się gruntownego remontu. Z pomocą ruszyli już urzędnicy oraz wolontariusze, ale potrzeby są duże. W ich zaspokojeniu pomoże choć w części koncert, na który zaprasza Białogardzki Chór Kameralny „Bel Canto”. Będzie to 11 odsłona dorocznego muzycznego wydarzenia, które łączy kolędowanie z pomaganiem.
- Myślę, że po raz kolejny mieszkańcy Białogardu i ościennych miejscowości czynnie włączą się w akcję, otworzą swoje serca i dorzucą swój grosz, żeby wesprzeć kolejne dzieło - nie ma wątpliwości Paweł Mielcarek, dyrygent białogardzkiego chóru i główny motor napędowy wydarzenia.
Na konferencji prasowej zapowiadającej XI Charytatywny Koncert Bożonarodzeniowy swoją pomoc w zrealizowaniu zamierzenia deklarowali również starosta białogardzki Piotr Pakuszto oraz ks. Łukasz Bikun, dyrektor diecezjalnej Caritas.
Jak wyjaśniał Piotr Pakuszto, powiat pomoże nie tylko w wymiarze materialnym, ale również psychologiczno-terapeutycznym. Specjalistycznej opieki potrzebują bowiem również rodzice chłopca, którzy zmagają się z traumatycznym doświadczeniem. Pięć lat temu dotknęła ich ogromna tragedia: w nieszczęśliwym wypadku stracili pierwszego 4-letniego syna.
- Objęliśmy rodzinę chłopca wsparciem instytucjonalnym, najszerzej, jak to tylko możliwe. Myślimy o remoncie, niwelowaniu barier, ale i wsparciu psychologiczno-terapeutycznym - mówi starosta białogardzki.
Charytatywne kolędowanie na koniec roku na dobre wpisało się w kalendarz białogardzkich wydarzeń. Pomaganie potrzebującym jednoczy co roku muzyków, przedsiębiorców, instytucje, a nade wszystko samych mieszkańców miasta.
Wydarzenie odbędzie się 28 grudnia w białogardzkim kościele Mariackim. Materiały organizatoraKrzysztof Stąporowski nie ukrywa zaskoczenia skalą tej pomocy. - Jest tak wiele osób i instytucji, które chcą pomóc Adriankowi, nie sposób ich wymienić. Wszystkim już teraz bardzo dziękujemy - mówi wzruszony ojciec chłopca.
Zapraszając na koncert dyrektor diecezjalnej Caritas zwracał uwagę na wymiar duchowy niesionej pomocy.
- Kiedy Jezus rodził się w ubogiej stajni, zjawili się trzej Mędrcy ze Wschodu z darami. Tak samo my dzisiaj możemy być mędrcami, którzy pomogą Adrianowi. Chciejmy w tym chorym chłopcu odnaleźć przychodzącego na świat Jezusa. Spróbujmy dać rodzinie Adriana trochę nadziei i radości płynącej z betlejemskiego żłóbka – dodaje ks. Bikun.
XI Charytatywny Koncert Bożonarodzeniowy odbędzie się 28 grudnia o godz. 19 w białogardzkim kościele Mariackim. Gościem gospodarzy, czyli Białogardzkiego Chóru Kameralnego Bel Canto będzie gdański solista Sławek Bieniek oraz silna grupa lokalnych artystów. Podczas koncertu tradycyjnie odbędzie się licytacja fantów przekazanych przez miejscowych darczyńców.
Patronat honorowy nad koncertem objęli: bp Edward Dajczak, starosta białogardzki Piotr Pakuszto, Caritas Polska