A właściwie dwa wypełnione paczkami busy trafiły do mieszkańców Trzcieńca i Drohobycza oraz do kijowskiego szpitala.
Do walczących z rosyjskim najeźdźcą i z zimą naszych sąsiadów zza wschodniej granicy w ramach przedświątecznej akcji realizowanej przez Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej i Caritas Polska trafiło około 3 ton żywności, leki, ubrania i specjalistyczny sprzęt medyczny.
- Sprzęt medyczny zakupiony ze środków zebranych wspólnie z Fundacją SMS z Nieba trafi na oddział chirurgii ortopedycznej. Najprawdopodobniej zawiezie go jeszcze w tym tygodniu do kijowskiego szpitala abp Mieczysław Mokrzycki - informuje ks. Łukasz Bikun, dyrektor diecezjalnej Caritas, który dzisiaj w nocy wrócił z Ukrainy.
- Już po przekroczeniu granicy widać, że tu toczy się wojna. Drogi są nieodśnieżone, piorunujące wrażenie robią zalegające ciemności, jakby nikt tam nie mieszkał – dzieli się wrażeniami.
Diecezjalna Caritas zawiozła naszym sąsiadom zza wschodniej granicy około 3 ton żywności, leki i sprzęt medyczny. Caritas Diecezji Koszalińsko-KołobrzeskiejCzęść darów z nadmorskiej diecezji trafiła do parafii w Trzcieńcu, gdzie posługuje pochodzący z naszej diecezji ks. Krzysztof Jamro, część zawieziona została do Drohobycza, gdzie tamtejsza Caritas greckokatolickiej eparchii samborsko-drohobyckiej buduje szpital.
- Chcemy docierać z pomocą do konkretnych rodzin, konkretnych ludzi, dlatego kierujemy się do parafii, żeby skutecznie i bezpiecznie przekazywać żywność czy inne potrzebne rzeczy - wyjaśnia ks. Bikun.
Akcja „Paczka dla Ukrainy” nadal trwa. Wciąż zbierane są dary w postaci żywności z przedłużonym terminem ważności, chemii gospodarczej. Kartony można pobrać w centrali Caritas lub w parafialnych punktach Caritas i tam też wypełnione odnieść. Kolejnymi transportami wysyłanymi już przez Caritas Polska trafią do czekających na nie ukraińskich rodzin.