Nowy numer 13/2024 Archiwum

Żeby usłyszało też serce

Blisko pół setki uczestników rekolekcji w Skrzatuszu weszło w nowy rok w zasłuchaniu w słowo Boże. Przewodniczką w rekolekcyjnej ciszy była ceniona biblistka s. Judyta Pudełko PDDM.

Razem z wykładowczynią Akademii Katolickiej w Warszawie uczestnicy rekolekcji w bliskości słowa Bożego szukali odpowiedzi na najgłębsze ludzkie pragnienia.

- To rekolekcje, które pokazały pragnienie Boga wobec człowieka, bo to On jest zawsze pierwszy na drodze szukania i kochania. On wychodzi naprzeciw naszym potrzebom. On pierwszy nas pragnie, wybiera. Tym pragnieniem przyciąga nas do siebie, pomagając nam również odkrywać nasze niezaspokojone pragnienia, z którymi nie potrafimy sobie poradzić lub zaspokajamy je w niewłaściwy sposób - zauważa s. dr hab. Judyta Pudełko ze Zgromadzenia Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza.

- Takie spotkanie ze słowem Bożym pozwala nam zmierzyć się z samym sobą, ze swoimi pragnieniem i odkryć, jak ważni i cenni jesteśmy dla Boga, jak bardzo On pragnie być z nami w naszym życiu i to życie wypełnić - dopowiada biblistka.

Potrzeba ciszy, żeby zrozumieć, że w dialogu człowieka z Bogiem pierwsze słowo należy nie do nas, ale do Niego. Dlatego czterodniowy pobyt w skrzatuskim sanktuarium był dla uczestników przede wszystkim rekolekcjami w milczeniu.

Żeby usłyszało też serce   Rekolekcje poprowadziła bbiblistka s. Judyta Pudełko PDDM. ks. Paweł Haraburda

- Ta cisza, której potrzebujemy, nie dotyczy tylko rozmów, muzyki czy innych dźwięków, ale całej osoby, która potrzebuje przestrzeni i możliwości do zatrzymania się. Do usłyszenia - również samego siebie. Słowo Boga jest kierowane do wnętrza człowieka, do całej jego osoby i historii, potrzeba więc dać mu możliwość do wejścia w dialog. Żebyśmy usłyszeli je nie tylko uszami, ale i sercem - podkreśla s. Pudełko.

Cisza również uwalnia od chęci zagadania Pana Boga.

- Bardzo często jest tak, że wydaje się nam, że nasza modlitwa jest najistotniejsza. Wtedy mamy poczucie dobrze spełnionego obowiązku czy odpowiednio przeżytych rekolekcji, im więcej wypowiemy słów modlitwy. Tymczasem pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu”. A to możemy sparafrazować na: „Przyjmij moją miłość”. Tę miłość, która cię stworzyła i podtrzymuje w istnieniu - zauważa.

Słowo, które Bóg kieruje do człowieka, jest słowem miłości. A ono zaspokaja ludzkie pragnienia.  

- Zaspokaja naszą potrzebę rozumienia siebie, naszej tożsamości, poczucia wartości. To wszystko otrzymujemy od Boga. Nie jest w stanie dać nam tego tylko ziemska rzeczywistość, nawet dobra otrzymywane od drugiego człowieka mają swoje granice. Natomiast łaska i miłość otrzymane od Boga są niewyczerpalne. To pierwotny dar, dzięki któremu istniejemy. Dlatego ciągle potrzebujemy do tej rzeczywistości wracać - dodaje.

Zapotrzebowanie na ciszę w najgłośniejszym dniu roku potwierdziła nie tylko liczba uczestników rekolekcji. W Nowy Rok skrzatuski Dom Pielgrzyma wszedł z kompletem gości. Jest również zapotrzebowanie na pogłębione spotkania ze słowem Bożym, więc jak zapowiada ks. Paweł Haraburda, rekolekcje biblijne odbywać się będą w Skrzatuszu cyklicznie.

Na razie są to takie trzy mocne punkty w roku: Wielki Post, wrzesień oraz przełom starego i nowego roku. Być może będzie ich jeszcze więcej - przyznaje duszpasterz.

Przewodnikiem marcowych rekolekcji będzie salwatorianin, znany rekolekcjonista, ceniony kierownik duchowy ks. dr Krzysztof Wons, zaś we wrześniu do spotkania ze słowem Bożym zapraszać będzie Danuta Piekarz, doktor teologii biblijnej, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II i dominikańskiego Kolegium Filozoficzno-Teologicznego w Krakowie, autorka książek o tematyce biblijnej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy