Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Odszedł pasterz

Biskup Tadeusz Werno żył 91 lat, z czego w kapłaństwie 66, a w biskupstwie 48. Zmarł 20 grudnia. Został pochowany na cmentarzu w Koszalinie.

Był pomocnikiem wszystkich dotychczasowych biskupów koszalińsko-kołobrzeskich. Trzykrotnie zostawał administratorem diecezji. Choć w sensie ścisłym przez cały czas swojej posługi był biskupem pomocniczym ze stolicą tytularną Zattara, to 48 lat biskupiego życia w 50-letniej historii Kościoła lokalnego ze stolicą w Koszalinie czyni go w pewnym sensie najbardziej koszalińsko-kołobrzeskim biskupem w historii.

Wierny diecezji

To określenie, być może najbardziej charakteryzujące zmarłego biskupa, bardzo często pojawiało się we wspomnieniach po jego śmierci.

– Chociaż był zawsze wierny i oddany niepodzielnie Kościołowi, to na pierwszym miejscu stawiał diecezję koszalińsko-kołobrzeską. „Diecezja” brzmiało w jego opowiadaniach jak święte słowo – mówił o zmarłym biskupie Tadeuszu żegnający go 22 grudnia w Kołobrzegu bp Krzysztof Zadarko.

W podobnym tonie jeszcze w dniu śmierci bp. Werno wspominał go bp Edward Dajczak: – Zawsze fascynowało mnie w nim jedno. Biskup Tadeusz cały, z ciałem, sercem i duszą, był w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Właściwie nie mieliśmy innych tematów rozmów poza diecezją. Cieszył się wszystkim, co się u nas działo, a szczególnie Skrzatuszem. W pewnym momencie na sanktuarium przekazał całe swoje oszczędności, nie zostawiając sobie praktycznie nic. Chciał przekazać wszystko, jak on to mówił, „Mateńce”.

Biskup Dajczak podkreślał też takt bp. Werno, w czasie gdy kończył swoje posługiwanie, przed odejściem na emeryturę. – Od początku mojego pobytu w Koszalinie był dla mnie bardzo życzliwy. Wprowadzał mnie w diecezję razem z biskupem seniorem Ignacym Jeżem. Kardynał nominat odszedł jednak bardzo szybko, więc bp Tadeusz stał się dla mnie bratem i przewodnikiem, człowiekiem, który mnie podtrzymywał i doradzał mi – zawsze bardzo dyskretnie. Starał się to doradzanie maksymalnie ograniczyć, zostawiając mi przestrzeń i wolność decyzji – wspominał bp Dajczak.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy