O tym sposobie wspierania się w rozwoju chrześcijańskim rozmawiali podczas weekendu w Skrzatuszu członkowie wspólnoty Emmanuel.
Tematowi towarzyszenia sobie na drodze powołania do bycia chrześcijaninem i zarazem członkiem wspólnoty Emmanuel poświęcone były rekolekcje, które odbyły się 14-15 stycznia w Domu Pielgrzyma w Skrzatuszu. Przyjechało na nie kilkadziesiąt osób z Pomorza i Wielkopolski.
To towarzyszenie wzajemne, niebędące jednak kierownictwem duchowym, ale wsparciem braterskim w konkretnych wymogach i ideałach chrześcijańskich, członkowie Emmanuela nazywają akompaniamentem. - Akompaniament pomaga w pogłębieniu życia duchowego i w przyjrzeniu się temu, w jaki sposób przeżywam dar życia we wspólnocie. Chodzi o to, by zauważyć konkretne działania Ducha Świętego w swoim życiu, czego bez rozmowy na ten temat z inną osobą być może nie zauważyłoby się samemu - wyjaśnia Anna Dzierżyńska.
- To pomaga żyć zgodnie z dobrowolnym i odpowiedzialnym wyborem, który podjęliśmy, angażując się we wspólnotę. Bo przecież powołanie do niej pociąga za sobą konkretne zobowiązania, które, owszem, bywają kłopotliwe, ale przecież nie naruszają naszej wolności - tłumaczy Jerzy Dzierżyński. - Takie braterskie czy siostrzane towarzyszenie pomaga zrozumieć, że źródłem powołania do wspólnoty jest Boże wezwanie.
Kolejnymi tematami weekendu były odpowiedzialność lidera oraz umiejętność pracy w teamach, czyli zespołach realizujących konkretne projekty czy zadania.
Refleksje nad duchowym testamentem zmarłego papieża Benedykta XVI oraz nauczanie o liturgii na podstawie listu apostolskiego papieża Franciszka "Desiderio desideravi" podjął ks. Wojciech Parfianowicz, asystent kościelny wspólnoty.