Uszkodzony orzełek, patent oficerski, bagnety, szable i dokumenty. A także repliki mundurów czy broni, po którą sięgali powstańcy wielkopolscy. Wszystko to na wystawie przygotowanej przez pasjonatów historii.
Wystawa o jednym z nielicznych zwycięskich polskich zrywów zbrojnych jest dostępna w koszalińskim Archiwum Państwowym. Prezentowane są na niej pamiątki i eksponaty koszalińskich kolekcjonerów oraz pasjonatów historii z Bałtyckiego Stowarzyszenia Miłośników Historii „Perun” i Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Odkrywcy”. – To dalsza część projektu realizowanego w grudniu, czyli wydarzenia pod nazwą „Polskie drogi do niepodległości 1918−1920 − Powstanie Wielkopolskie”.
Zaczęło się wieczornicą na Politechnice Koszalińskiej, potem był konkurs internetowy, a teraz prezentujemy wystawę – wyjaśnia Zbigniew Izraelski z BSMH „Perun”. To zarówno oryginalne przedmioty, jak i zrekonstruowane na potrzeby edukacyjne repliki umundurowania czy powstańczego wyposażenia. Na szczególną uwagę zasługuje gablota dedykowana powstańcowi, który po wojnie osiadł w Koszalinie.
– Jak wiemy, wielu powstańców z Wielkopolski zamieszkało tu po wojnie. Jeden z członków naszego stowarzyszenia także jest wnukiem powstańca wielkopolskiego. Na wystawie można zobaczyć m.in. dyplom czy patent oficerski jego dziadka, Karola Reformata – dodaje Z. Izraelski. Ekspozycję można zwiedzać indywidualnie lub w grupach zorganizowanych, należy się jednak wcześniej umówić, dzwoniąc do Archiwum pod nr 94 317 03 67. Wystawa będzie dostępna do końca ferii zimowych, czyli do 26 lutego.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się