Misją Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie jest udzielanie pomocy osobom w kryzysie bezdomności, ubogim i będącym w różnych potrzebach. Jedną z głównych form tej troski jest codziennie otwarta jadłodajnia w pawilonie na podwórzu domu, w której żywi się 200 osób dziennie.

Początkowo zarówno jadłodajnia, jak i łaźnia z toaletami mieściły się w budynku głównym Domu Miłosierdzia, ale ze względów praktycznych oraz w zgodzie z zaleceniami sanitarnymi podczas pandemii Covid-19, organizatorzy postanowili przenieść jadłodajnię i łaźnię poza kamienicę.

W pierwszym etapie wyremontowano podwórze i postawiono na nim przemysłowy namiot jadalniany. Obecnie planowane jest postawienie w pobliżu drugiego pawilonu – spełniającego funkcje łaźni, toalet, a nawet interwencyjnego miejsca noclegowego.

– Nasz projekt od początku zakładał, by na podwórzu powstała jadłodajnia oraz łaźnia z toaletą – mówi ks. Radosław Siwiński, dyrektor Domu Miłosierdzia. – Ale to nie wszystko, ponieważ potrzebne jest jeszcze miejsce, gdzie ktoś mógłby się przespać, nawet gdyby to była osoba nietrzeźwa, czyli nie spełniająca wymogu przyjęcia do noclegowni w mieście. To ma znaczenie szczególnie w okresie zimowym.

Pawilon sanitarny będzie posiadał osobne wejścia do dwóch oddzielnych pomieszczeń z prysznicem i toaletą – dla kobiet oraz mężczyzn.

Ks. Siwiński przewiduje, że łaźnia będzie dostępna niebawem. – Koszt tej inwestycji to 40 tys. złotych. Liczymy na wsparcie darczyńców i mamy nadzieję, że wszystko potoczy się bardzo szybko i będziemy mogli otworzyć ten pawilon już w połowie Wielkiego Postu – wyjaśnia.

Aktualnie w budynku głównym Domu Miłosierdzia Bożego w Koszalinie mieszka 90 osób. W jadłodajni stołuje się 200 osób.