Nowy numer 38/2023 Archiwum

Najpiękniej, jak można

W dobroczynnym celu bawili się w Darłówku goście Fundacji Morze Miłości.

Tegoroczny bal cieszył się rekordową liczbą gości, którzy zdecydowali się wesprzeć finansowo Dom Hospicyjno-Opiekuńczy Caritas w Darłowie. Zabawę, która odbyła się 4 lutego w hotelu Amber Port w Darłówku, poprowadził Robert Bochenko, a do tańca przygrywał zespół On-Off. Przybyło na nią 200 gości, co jest drugim w kolejności rekordem frekwencji (najwięcej, bo 300 osób, zgromadził pierwszy bal).


Organizatorem imprezy jest Fundacja Morze Miłości, a jej stałym patronem honorowym bp Edward Dajczak. Tym razem już jako biskup senior podziękował za wieloletnie wsparcie gościom i dobroczyńcom hospicjum, z którymi miał okazję widywać się na balach niemal co roku. Odtąd balowi będzie patronował nowy biskup koszalińsko-kołobrzeski Zbigniew Zieliński. Na imprezie obecni byli też ks. Łukasz Bikun, dyrektor Caritas diecezjalnej, i ks. Krzysztof Sendecki, dyrektor hospicjum.


Biskupi na licytację przekazali wspólne dary: ikonę „Jezus i Samarytanka” oraz srebrną płaskorzeźbę – wizerunek Jana Pawła II. Ponadto wśród wystawionych przedmiotów znalazły się zaopatrzone autografami koszulki sportowców, w tym sędziego piłkarskiego Szymona Marciniaka z finałowego meczu podczas mundialu w Katarze. Nie zabrakło kosztownej biżuterii i voucherów, m.in. kuponu o wartości 30 tys. zł na rejs po portach Europy.


Dać poczucie bezpeczeństwa


Prezes fundacji Joanna Klimowicz na początku imprezy, wręczając kwiaty, podziękowała bp. Dajczakowi za kilkanaście lat towarzyszenia dziełu hospicjum oraz balom charytatywnym. Zebrani uhonorowali go owacją na stojąco. – Biskup zawsze wspierał nas słowem, dobrym sercem, przedmiotami na licytację, dzięki tym spotkaniom stawaliśmy się lepszymi ludźmi – powiedziała. 


Biskup Dajczak wyraził swoją wdzięczność za inicjatywę balów, gromadzącą ludzi wokół hospicjum. – Ten bal owocuje najpiękniej jak można: miłością do ludzi, którzy bez naszej miłości nie będą mogli żyć oraz spokojnie, w poczuciu bezpieczeństwa, odchodzić z tego świata – powiedział. – Pokłońmy się przy tej okazji tym wszystkim, którzy tam pracują, lekarzom, pielęgniarkom, wolontariuszom, bo dzięki ich pracy i zaangażowaniu ludzie potrafią przejechać wiele kilometrów, by znaleźć się jednak właśnie w Darłowie.


Biskup diecezjalny Zbigniew Zieliński wspomniał swoją młodość i czas w seminarium gdańskim u boku pochodzącego z Darłowa ks. Eugeniusza Dutkiewicza, który sprowadził z Wielkiej Brytanii do Polski ideę ruchu hospicyjnego i założył ok. 40 hospicjów w całej Polsce. Pod jego wpływem jako kapłan bp Zieliński miał okazję posługiwać w kilku hospicjach.


– Ważne jest to, że zabawę łączymy z myślą i pamięcią o tych, którzy mają się źle, którzy doświadczają choroby nowotworowej, a myślę, że nikomu z nas nie jest obce doświadczenie obecności takich chorych w rodzinie, wśród znajomych, stąd wiemy, jak wymagające jest to wyzwanie – stwierdził biskup, życząc zebranym dobrej zabawy.


Obdarzeni zaufaniem


– Wszystkie środki, które pozyskamy z tego charytatywnego balu, postaramy się jak najlepiej spożytkować w hospicjum – mówi ks. Sendecki, wymieniając takie potrzeby, jak działania bieżące na rzecz chorych oraz modernizacja liczącego 12 lat ośrodka, m.in. zmiana systemu oświetlenia, ocieplenia budynku czy odnowienie podłóg. – W tym roku mamy ponadto bardzo dużo pacjentów, w tym wielu w stanach ciężkich. To pokazuje, jak dużym zaufaniem cieszy są nasz dom, a także pokazuje nasz profesjonalizm, o który przez lata walczyliśmy. Nasi pracownicy są wysoko wykształceni i wciąż podnoszą swoje kwalifikacje, a świadczy to także o tym, jak zależy nam na pacjentach, na zapewnieniu im opieki na najwyższym poziomie.


Obecnie w darłowskim hospicjum przebywa 25 pacjentów, a w hospicjum domowym 30 pacjentów. Są również osoby czekające na przyjęcie pod opiekę placówki.


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast