Pragnienia i niepokoje młodych

Tę problematykę podjęła nowa inicjatywa diecezjalna - Szkoła Liderów Młodzieży.

Rekolekcje zatytułowane "Pragnienia i niepokoje" to pierwsza edycja nowej inicjatywy diecezjalnego duszpasterstwa młodzieży pn. Szkoła Liderów Młodzieży. Weekendowe spotkanie odbyło się 17-19 marca w Centrum Edukacyjno-Formacyjnym w Koszalinie. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt młodych osób z różnych ruchów i wspólnot: oazy, KSM, Skautów Europy, biblijnych spotkań skrzatuskich.

Zadaniem Szkoły Liderów jest zrzeszenie młodzieży diecezji, która jest w różnych grupach przyparafialnych lub też nigdzie nie jest zaangażowana. – Chcemy tworzyć liderów, którzy w parafiach podejmą pracę z młodzieżą np. w ramach przygotowania do bierzmowania. A przede wszystkim chcemy wzmocnić ich w ich własnej formacji chrześcijańskiej. Zanim pójdą do innych, sami muszą nabrać mocy i doświadczenia, by podjąć odpowiedzialność za drugiego młodego człowieka – wyjaśnia ks. Rafał Kowalski, współprowadzący rekolekcje. – Liczymy, że młodzi będą mówić rówieśnikom, że taka formacja liderów istnieje i że będziemy mogli ten projekt kontynuować.

Jak dodał duszpasterz, większość młodych współcześnie boi się niezrozumienia i odrzucenia, czy to przez swoje środowisko rówieśnicze, czy przez rodzinę. Tym, co kradnie młodym życie w realu bywa też wirtualny świat, co młodzi rozważali podczas rekolekcji na przykładzie piosenki znanego rapera. Tę pustkę wewnętrzną, jak mówi kapłan, może wypełnić pełni tylko jedna osoba – Jezus Chrystus. Podczas rekolekcji służyła temu modlitwa, nabożeństwa, sakramenty, duże spotkanie w koszalińskiej katedrze w ramach Wielkopostnych Czuwań Młodych, świadectwo wierzących rówieśników. Nie zabrakło wartościowych rozmów, tańców, rekreacji.

Psycholog Joanna Kasprowicz zaproponowała młodzieży dawkę wiedzy teoretycznej i warsztatowej. Młodzi mieli okazję wsłuchać się we własne wnętrze, nazwać własne priorytety, a następnie dokonać samorefleksji, a także wymieniać się swoimi spostrzeżeniami w pracy grupowej.

– Moim celem jest wsparcie młodzieży w rozpoznawaniu swoich potrzeb, a trzeba zauważyć że często nawet ludzie dorośli nie są świadomi tego, czego potrzebują – mówi J. Kasprowicz.W zakresie podjętych przez nią tematów znalazły się zarówno potrzeby fizjologiczne, potrzeba kontaktu z ludźmi oraz fakt, że to właśnie te potrzeby są motywacją do różnych działań. – Jeśli są one niezaspokojone, jeśli nie zwracamy na nie uwagi, wówczas możemy czuć się sfrustrowani, utrudnione staje się poczucie spełnienia, jakości naszego życia – przestrzega pani psycholog.

15-letnia Julia z Jelenina od 3 lat uczęszcza na spotkania oazy w Szczecinku, w parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Jak mówi, woli pokazywać Boga swoim życiem, niż o Nim opowiadać, zwłaszcza że jej rówieśnicy takich bezpośrednich ewangelizacji nie akceptują, traktując to jako narzucanie poglądów. – Chciałabym być osobą, w której oni zobaczą Bożą miłość, to że Bóg daje mi szczęście i radość – powiedziała. Pomagają jej w tym wspólnota, rekolekcje i starszy brat, który w tej dziedzinie jest jej autorytetem.


Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w nr. 13/2023 "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..