Pochodzące z Włoch przysmaki i gorące życzenia opieki cieśli z Nazaretu - na takie niespodzianki mogli dzisiaj liczyć wierni w koszalińskiej parafii franciszkańskiej.
Kościół 19 marca wspomina ziemskiego opiekuna Jezusa. W tym roku uroczystość, ze względu na wypadającą tego dnia 4. Niedzielę Wielkiego Postu, przeniesiona została na poniedziałek, ale u koszalińskich ojców franciszkanów także i dzisiaj pamiętano o św. Józefie.
Na każdego przybywającego do kościoła czekała słodka niespodzianka. Okazuje się bowiem, że święty Józef jest obecny nie tylko w modlitwach i nabożeństwach, ale w wielu pięknych europejskich zwyczajach. Jednym z nich są ptysie.
Szczególnie w Neapolu żywy jest przekaz, że kiedy Józef z Maryją musieli uciekać do Egiptu, to szukali zajęcia. Aby utrzymać rodzinę, zaczęli piec słodkie ciastka i tak powstały wypieki o nazwie „ptysie św. Józefa” (wł. Zeppole del San Giuseppe).
Ptysie to dzieło działających w parafii wspólnot. Parafia Podwyższenia Krzyża ŚwiętegoPoszczególne regiony Italii mają swoje przepisy. Często są smażone na oleju, lub w lżejszej wersji – pieczone, ale zawsze z ciasta ptysiowego.
Koszalińskie przysmaki przygotowały działające w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego wspólnoty: Caritas i Reszta Izraela.
- Zwyczaj ten pochodzi z Neapolu, ale stał się obecny w naszej franciszkańskiej parafii. Każdy z uczestników liturgii otrzymał swojego ptysia. Wszystkim naszym parafianom i gościom życzymy z całego serca opieki św. Józefa! - zapewniają koszalińscy franciszkanie.