Choć pora jest późna, chętnych nie brakuje. Na godzinę przed północą przychodzą po zabieganym dniu, pełnym codziennych trosk i radości. Odpocząć przy Jezusie.
Choć do północy brakuje zaledwie godziny, kilkadziesiąt osób przyklęka w ławkach pilskiej Świętej Rodziny. Przed Najświętszym Sakramentem będą medytować nad modlitwą Jezusa w Ogrójcu. To nabożeństwo ma swoich stałych uczestników.
- Ta wieczorna godzina pozwala zostawić za sobą wszystkie obowiązki związane z pracą, z rodziną. W ciągu roku nabożeństwo odbywa się raz w miesiącu i połączone jest z Mszą św. o świętość kapłanów. W Wielkim Poście to coczwartkowa adoracja Najświętszego Sakramentu - wyjaśnia ks. Kazimierz Chudzicki, proboszcz pilskiej parafii, w której posługują księża salezjanie.
Są tacy, którzy właśnie dopiero podczas nocnego nabożeństwa odkryli wartość trwania przed Jezusem Eucharystycznym.
Nabożeństwo ma swoich wiernych uczestników. Agnieszka Kowalska- Zawsze miałam problem, żeby wytrzymać nawet kilka minut na adoracji. Podjęłam jednak decyzję i przez ten rok opuściłam tylko jedną godzinę z powodu choroby - przyznaje jedna z uczestniczek nabożeństwa, dla której nocna adoracja stała się ulubionym czasem.
- W ciężkim momencie mojego życia, kiedy kryzys wydawał się już nie do pokonania, kiedy wydawało mi się, że już naprawdę nie daję rady, On do mnie przemówił: „Nie lękaj się. Wystarczy Ci mojej łaski”. W ostatnim czasie w moim życiu miało miejsce bardzo przełomowe wydarzenie. Więc gdy był czas podczas godziny świętej na adorację w ciszy, przybliżyłam się do monstrancji. Miałam tyle pytań i wątpliwości. Odpowiedzi Jezusa wybrzmiewały, zanim zdążyłam dokończyć pytanie. Z każdej spędzonej godziny, mimo późnej pory, wychodzę podbudowana i szczęśliwa doświadczeniem Boga - dodaje chcąca zachować anonimowość parafianka.