Przez dziesięciolecia służył najpierw jako miejsce pozyskiwania taniego surowca, potem osłonięte przed wzrokiem sąsiadów wysypisko. Dzisiejsi koziogórzanie chcą przywrócić pamięć o tych, którzy mieszkali we wsi przed nimi.
O tym, że spoczywają tu szczątki ludzi, dziś przypominają jedynie tu i ówdzie odsłonięte cokoliki, w których mocowane były żeliwne krzyże, podmurówki lub po prostu zapadająca się ziemia.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.