− Dziękuję za troskę o naszą miłość do Boga, do Matki Najświętszej, do Kościoła i do każdego człowieka. Jako biskup i syn dziękuję, że wyprosiłaś mi dar powołania kapłańskiego – mówił nad trumną swojej mamy bp Krzysztof Włodarczyk.
Biskup bydgoski razem z rodzeństwem Zbigniewem, Ireną i Bożeną oraz ich rodzinami żegnał mamę w malutkim Rusinowie, w kościele, w którym się wychował i w którym Longina Włodarczyk wymodliła powołanie do kapłaństwa dla swojego syna. Razem z nim zmarłą Longinę żegnali biskupi diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej: ordynariusz biskup Zbigniew Zieliński, biskup pomocniczy Krzysztof Zadarko, biskup senior Edward Dajczak oraz przybyły z Gniezna bp Radosław Orchowicz, biskup pomocniczy archidiecezji gnieźnieńskiej. Eucharystię koncelebrowało ponad 120 prezbiterów z obu diecezji, w których pełnił swoją posługę bp Krzysztof Włodarczyk. – Miłość matki nie jest obwarowana żadnym warunkiem, nie trzeba jej zdobywać. Matka kocha bardzo podobnie jak Bóg. Wszystkie swoje dzieci i każde z osobna. Nie dzieli miłości, ale ją mnoży – mówił w homilii bp Dajczak, podkreślając wielkość powołania do życia w rodzinie, w której przekazuje się życie i miłość.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.