- Jak najjaśniejszy kandelabr świeci nam Twój przykład, Józefie sprawiedliwy, który cicho i pokornie spełniałeś wolę Pana - śpiewano w koszalińskiej katedrze w przeddzień wspomnienia Rzemieślnika z Nazaretu.
W naszej diecezji akatystem najczęściej wychwala się Bogarodzicę – przy okazji uroczystości maryjnych nabożeństwo pod przewodnictwem biskupów odprawiane jest na Świętej Górze Polanowskiej. Mniej znany jest hymn ku czci św. Józefa. Ale i ten od kilku lat jest śpiewany coraz chętniej. Między innymi za sprawą scholi z parafii św. Michała Archanioła w Karlinie.
Tym razem czciciele św. Józefa, w przededniu jego liturgicznego wspomnienia poprowadzili śpiew starożytnego nabożeństwa w koszalińskiej katedrze.
– Kiedy przyszedłem do katedry jako proboszcz latem 2018 r. siedzibą parafii i całego duszpasterstwa przez 9 miesięcy był kościółek św. Józefa. Tam odbywało się wszystko: i pogrzeby, i śluby, i Komunie święte. Katedra była w trakcie wielobranżowego remontu konserwatorskiego. Święty Józef był tym, który zapraszał i budował dom. To nie tylko dla mężczyzn droga powołania: budowania domu – mówił ks. Henryk Romanik, zachęcając do zasłuchania się w słowa akatystu.
– Jest w nim wszystko: i ziemia, i niebo, i chleb, i skrzydła anielskie – dodał proboszcz parafii katedralnej, który zaprosił śpiewaków z Karlina.
Autorem słów akatystu ku czci św. Józefa jest Piotr Kazański, profesor Moskiewskiej Akademii Duchownej, który tworząc to dzieło w XIX wieku, odpowiedział na potrzeby duchowe ludowej pobożności. W warstwie tekstowej wyraźnie zaznaczają się odniesienia do Ewangelii z redakcji św. Mateusza i św. Łukasza, oraz nawiązania do Protoewangelii Jakuba, Historii Józefa Cieśli i dzieła autorstwa Epifaniusza „Życie Bogarodzicy”.
– To nabożeństwo śpiewane jest zwykle w obecności ikony św. Józefa. Wchodząc do katedry od strony południowej, warto zwrócić uwagę, że kopię ikony Jasnogórskiej otaczają małe obrazki-ikony: od powołania św. Józefa i jego zaślubin z Maryją aż po jego śmierć. Opatrzone są wezwaniem: "Opiekunie Świętej Rodziny, módl się za nami". Kiedy wam trudno, kiedy są kłopoty, własne czy najbliższych, przychodźcie tutaj, klękajcie i proście: wspomagaj. To prosta modlitwa. Józef jest po to, byśmy do niego wołali – mówił ks. Romanik.