Premierowa publiczność nagrodziła owacjami na stojąco koszalińskiego kompozytora, poetkę z Kaszub i księdza-grafika. Niemały udział w tym muzycznym przedsięwzięciu ma także św. Jan Paweł II.
To treść nauczania, z którym papież przyjechał do ojczyzny w 1991 r. stała się inspiracją dla kompozytora Igora Jankowskiego. Rozpoczynająca się od Koszalina pielgrzymka przypomniała Polakom o Dekalogu.
- W dobie relatywizmu wszystko się rozmywa, nawet przykazania. Mam wrażenie, że dzisiaj niektórym nawet nie wypada przypominać o tym, że Dekalog obowiązuje - zauważa organista kościoła Ducha Świętego w Koszalinie.
Absolwent akademii muzycznych w Mińsku i Bydgoszczy oraz studiów doktoranckich Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie postarał się, by „dziesięć prostych słów, od których zależy przyszłość”, o których na przykościelnych błoniach 32 lata temu mówił święty papież, wybrzmiało na nowo i w zupełnie nowej formie.
Pomagają w tym wiersze kaszubskiej poetki Małgorzaty Borzeszkowskiej, stworzone specjalnie do utworu. Jak mówi, przepuściła 10 przykazań przez filtr współczesności.
- Chciałam osadzić je w rzeczywistości, sprawić, by nie brzmiały archaicznie dla współczesnego człowieka. Kiedy na przykład dotykam ósmego przykazania, skupiam się na hejcie, bo to jest to, co dzisiaj nas najbardziej dotyka, co niszczy życie. Podobnie jest z piątym przykazaniem - to już nie prosta czynność zabrania przedmiotu materialnego, ale również własności i intelektualnej, kradzież idei - wyjaśnia.
Uwagę publiczności zgromadzonej w kościele Ducha Świętego w warstwie wizualnej zajmowały grafiki, ilustrujące wyśpiewaną przez muzyków treść. Stworzył je utalentowany rysownik ks. Jakub Sitarz.
Muzyce Igora Jankowskiego towarzyszyły słowa napisane przez Małgorzatę Borzeszkowską i grafika stworzona przez ks. Jakuba Sitarza. Karolina Pawłowska /Foto GośćKoszalińska publiczność przyjęła premierowe wykonanie "Kantaty o Dekalogu" owacją na stojąco.
- Dziękujemy wszystkim, dzięki którym za sprawą muzyki, słów i grafiki, tych „dziesięć prostych słów” stało się dla nas jeszcze bardziej bliskie - mówił bp Zbigniew Zieliński, który objął nad dziełem patronat honorowy.
Gratulując kompozytorowi, zauważał, że na piękno kompozycji złożył się nie tylko jego pomysł, ale przede wszystkim głębia serca, która przełożyła się na wielkość dzieła.
W realizację przedsięwzięcia włączyli się profesjonalni muzycy i amatorzy, instrumentaliści i wokaliści z różnych wspólnot, nie tylko koszalińskich. Stworzyli zespół liczący ponad pół setki muzyków.
- Jestem perfekcjonistą,więc mam poczucie, że ciągle można coś jeszcze poprawić, ale czuję ogromne zadowolenie wypływające z faktu, że udało mi się zgromadzić ludzi w różnym wieku, na różnych etapach formacji muzycznej. Płynie z tego niesamowita energia. Na początku ja zarażałem ich optymizmem i tą ideą, bo nie wierzyli w siebie. A kiedy ja już byłem zmęczony na ostatnich etapach, czerpałem energię od nich. No i udało się doprowadzić tę trzódkę oddanych, bardzo zaangażowanych i pracowitych osób do premiery - mówi skromnie Igor Jankowski.
- Chórzyści nie są profesjonalistami, dlatego bardziej zależy nam, żeby odbiorcy skupiali się nie tyle na umiejętnościach muzycznych, ale na celu: chcemy myśli poruszone w homiliach ojca świętego w 1991 r. przybliżyć, żeby na nowo pobudzały i skłaniały do refleksji - dodaje kompozytor.
Solistą kantaty jest Maciej Nacz, liryczny baryton, który występował nie tylko na wielu polskich scenach, ale także w Wiedniu i Paryżu. Jego zdaniem, kantata jest prostą odpowiedzią na wiele pytań.
- Dekalog często traktowany jest tak, jakby nie istniał, albo był reliktem zamierzchłych czasów. Kantata Igora Jankowskiego pozwala wniknąć w sedno Dekalogu w XXI wieku, kiedy wydaje nam się, że wszystko traci na wartości, albo że wartości są takie, jakie sami sobie ustalimy - zauważa śpiewak.
- W Dekalogu jest życie. Mamy być kulturą ludzi żyjących wiecznie. To dla niewierzących mogą być trudne słowa, może śmieszne. Ale patrząc nawet ze społecznego punktu widzenia: żyjmy wartościami, które nas będą wzbogacać i sprawią, że będziemy mogli powiedzieć, że dobrze przeżyliśmy życie.
W przedsięwzięcie zaangażowało się ponad pół setki muzyków, profesjonalistów i amatorów. Karolina Pawłowska /Foto GośćPremierowe wykonanie kantaty poprzedziła Msza św. dziękczynna w 32. rocznicę pobytu św. Jana Pawła II w Koszalinie.
Na błoniach przy kościele Ducha Świętego papież odprawił wówczas Eucharystię dla 300 tysięcy wiernych, poświęcił szensztackie sanktuarium na Górze Chełmskiej, pobłogosławił seminarium duchowne, w łączności z całym światem odmówił Różaniec w katedrze. Spotkał się również po raz pierwszy w wolnej Polsce z żołnierzami.
- Wdrapując się ku niebu na Górę Chełmską, przypominał, że powołaniem człowieka jest wzrastanie, rozwój, a nie upadek, degradacja. Dlatego przywołując Dekalog, mówił o kulturze życia oraz o zagrożeniu, które niesie cywilizacja śmierci - przypominał przewodniczący Eucharystii bp Zbigniew Zieliński.
Zachęcał, by sięgając myślami do tamtych wydarzeń, wydobywać z serc wdzięczność, która zmieni się nie tylko w modlitwę, ale również przełoży się na życie pisane według Dekalogu.
"Kantatę o Dekalogu" będzie można usłyszeć za tydzień, w sobotę 10 czerwca w kościele św. Wojciecha w Koszalinie oraz 2 lipca podczas Dnia Kultury dla Góry na Górze Chełmskiej. Kantata została również wydana na płycie nagranej w Polskim Radio Koszalin. Album można usłyszeć na cyfrowej platformie Spotify.