Głównej procesji w Koszalinie przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. Wierni przeszli od kościoła franciszkanów do katedry.
Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. pod przewodnictwem biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego. W homilii wyjaśniał on znaczenie procesji eucharystycznej.
- Wyruszymy za chwilę ulicami naszego miasta i zaniesiemy Chrystusa pomiędzy nasze domostwa, szkoły, uczelnie, zakłady pracy. Wydaje się, że dzisiaj to wydarzenie nabiera szczególnie wyzwalającego charakteru. Na co dzień jesteśmy bowiem świadkami tego, jak z jednej strony niektórzy mówią, że Kościoła nie ma, że wspólnota wiary jest tak słaba, że nie ma co uwzględniać jej w analizie społeczeństwa, a z drugiej strony ci sami ludzie w innych miejscach twierdzą, że Kościół jest wszędzie, że się narzuca i panoszy, próbując przejąć władzę. Te sprzeczne ze sobą głosy nie są dla nas zaskoczeniem, ponieważ taki jest świat bez Chrystusa. Jest on pełen niepokoju, który rodzi się w królestwie wewnętrznie skłóconym - mówił biskup.
Wyjaśniając cel wyjścia z Najświętszym Sakramentem na ulice, powiedział:
- Właśnie dlatego idziemy z Chrystusem w ten świat. Może czasami, opuszczając świątynię, my sami temu światu się podporządkowujemy. Przejawem tego są poglądy wygłaszane w imię nowoczesnych haseł o neutralności, autonomii, o tym, że wiara to tylko w kościele, ale nie poza nim. Jak zatem Chrystus ma działać, gdy przybywamy tu prosząc go o błogosławieństwo np. w szkole, kiedy mówimy, że On może być obecny tylko w kościele? Jak ma działać, gdy prosimy Go o błogosławieństwo w pracy, o rozwiązanie różnych trudności, kiedy mówimy: "Tylko w kościele"? Jak On ma mieszkać w naszych domach, rozwiązywać problemy naszych rodzin, skoro mówimy, że wiara to coś, na co miejsce jest tylko we wnętrzu świątyni?
Następnie dodał: - Mamy więc dzisiaj okazję zrozumieć, wychodząc z Chrystusem Eucharystycznym w uroczystej procesji, że narracje świata to jedno, a duch, którego pozostawia nam Chrystus, to drugie. Nie jesteśmy z tego świata, choć chodzimy po tym świecie i chcemy, by coraz bardziej przenikał go duch Boży. Tak może się stać wtedy, kiedy my, idąc w ten świat umocnieni Eucharystią, będziemy w nim narzędziami jedności i pokoju.
Biskup wygłosił też krótką homilię przy trzecim ołtarzu.