Do przekręcenia mają prawie 2 tys. km. Na rowerowym siodełku spędzą łącznie 12 dni.
Kolejny raz ekipa pod wodzą ks. Mariusza Ambroziewicza wyruszyła w świat na dwóch kółkach. Tym razem pielgrzymi obrali kurs na Medjugorje.
- Jedziemy kolejny raz w świat, aby doświadczyć wielkości Stwórcy i jako Jego dzieci uczyć się postawy ufności i zawierzenia. Pomagać będzie nam w tym Maryja, z którą pielgrzymujemy i odwiedzimy niezwykłe miejsce, gdzie Ona wyprasza wiele łask - mówi szczegliński proboszcz, który od lat przekonuje, że nie ma takiego miejsca, do którego nie da się dotrzeć na rowerze.
Wyruszyli w niedzielę. Dziś opuścili granice Polski. 14-osobowa ekipa będzie w drodze łącznie 20 dni, z czego 12 trzeba będzie kręcić kilometry na rowerze. Po odwiedzinach w miejscu objawień maryjnych kolarze pojadą jeszcze na kilka dni do Kotoru, wypocząć nad Adriatykiem.