Nie musi być idealna, byle miała otwarte serca i drzwi domu dla dzieci, które pilnie potrzebują bezpieczeństwa i opieki. Czekających jest dramatycznie dużo.
Dominika Tłuszczak nie ukrywa, że sytuacja jest kryzysowa. Choć dzień się dopiero zaczął, już jest po trudnej interwencji. Piątkę dzieci trzeba było w trybie natychmiastowym zabrać spod opieki odurzonej narkotykami matki. Siedmiomiesięczny maluch trafił do szpitala, dla czwórki starszego rodzeństwa szukano miejsc. A tych już zwyczajnie w Koszalinie nie ma.
Dostępne jest 31% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.