Kilka lat temu mieszkańcy Lubiechowa mieli jedynie zapał i nadzieję, że znajdą się ogromne pieniądze na remont. Podpisane dzisiaj umowy rozpoczną prace obliczone na prawie 2,6 mln zł.
Na pierwszy ogień pójdzie znajdująca się w najgorszym stanie, ale i najkosztowniejsza wieża lubiechowskiego kościoła. Prace obejmą jednak również m.in. dokończenie wymiany dachu w części nawowej oraz wykonanie izolacji fundamentów i ścian zewnętrznych. Łączna kwota przeznaczona na ten cel to blisko 2,6 mln zł. Środki pochodzą w głównej mierze z rządowego funduszu przeznaczonego dla wsi popegeerowskich. Ponad 560 tys. zł to wkład własny z budżetu gminy Karlino.
- To ważna inwestycja dla lokalnej społeczności. Warto przypomnieć, że założony kilka lat temu społeczny komitet zebrał niebagatelną kwotę ponad 180 tys. zł. To robi wrażenie i jako gmina zaangażowaliśmy się w pozyskanie środków na większy remont - przyznaje burmistrz Waldemar Miśko.
Dzięki wytężonym wysiłkom mieszkańców Lubiechowa oraz wsparciu samorządowemu różnych szczebli, udało się już wyremontować część dachu, wymienić okna witrażowe w nawie głównej oraz drewniane drzwi wejściowe.
- Zaczęliśmy małymi krokami, wykorzystując swoje zdolności i kontakty. Żyliśmy tą sprawą, zbiórki zaczęły przynosić wymierne efekty, pojawiły się też dofinansowania ze środków samorządowych - cieszy się Witold Ćmoch, członek lubiechowskiego komitetu.
Prace remontowe mają się rozpocząć jeszcze w lipcu. Na ich zakończenie wykonawca ma 500 dni.
- Dach i kopuła wieży są w całości z cegły. To nietypowe rozwiązanie, ale spotkaliśmy się już z nim na koszalińskim kościele św. Józefa, więc wiemy z czym się mierzymy. Ta wieża jest większa, większy jest też i zakres prac - przyznaje Piotr Fira, którego firma podjęła się prac remontowych.
- Prace oparte będą na mokrych technologiach, związanych z ceramiką, wykorzystujących specjalne materiały, więc zima nie będzie naszym sprzymierzeńcem. Nie da się ich prowadzić podczas mrozów. Chciałbym jeszcze w tym roku wyremontować ściany wieży. Kopułą zajmiemy się po styczniowych i lutowych wichurach, żeby nie obciążać wieży rusztowaniem - dodaje.
Nadzór inwestorski i konserwatorski na pracami będzie sprawowało Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe Agro-Hatech Zbigniewa Kocura.