Trzy lata temu odarto ją z tynku, by przywrócić pierwotny wygląd.
Trzy lata temu z murów zewnętrznych kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Lipiu zbito tynk. Obecnie trwają prace polegające na czyszczeniu cegieł, dzięki czemu wróci pierwotny urok budowli, której początki sięgają 1462 roku.
‒ Realizujemy kolejny etap remontu wieży kościoła parafialnego. Mam nadzieję, że cofamy się w pozytywnym sensie o cztery stulecia, do pierwotnego wyglądu murów zewnętrznych. To ważne, by dbać o świątynię, na większą chwałę Bogu i ku pożytkowi wspólnoty parafialnej – mówi ks. Dariusz Pęczak, proboszcz parafii w Lipiu. Jak dodaje, ma to znaczenie także ze względu na gości i turystów, bo od niedawna Lipie leży na szlaku pomorskich tras rowerowych. – Jest niemało osób, które w podróży zajeżdżają na chwilę do naszego kościoła, by pomodlić się lub wziąć udział w nabożeństwach.
Ze względu na skromne możliwości finansowe parafian, renowacja nie byłaby możliwa bez funduszy z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i powiatu świdwińskiego. – Dziękujemy za to wsparcie. Jesteśmy małą wspólnotą, ale dzięki pomocy z zewnątrz, możemy realizować ten projekt – dodaje ks. Pęczak. – Zapraszamy do odwiedzania naszej świątyni.
Oczyszczona część wieży, bez rusztowania. Zdjęcie z 12 lipca. Ks. Dariusz Pęczak