Haft to sposób na życie pani Teresy. Z obrazów mieszkanki Dźwirzyna powstała galeria w parafialnym kościele.
Teresa Seta nie potrafi siedzieć bezczynnie. Telewizja czy książki nie są dla niej. W ręku musi mieć igłę, taką do haftowania lub nawlekania paciorków. Jej malowane haftem krzyżykowym obrazy zdobią ściany kościoła pw. Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Dźwirzynie. Oprócz wizerunków Maryi czy św. Jana Pawła II można znaleźć tutaj kolekcję reprodukcji dzieł Józefa Chełmońskiego: „Babiego lata”, „Orki”, „Krzyża na rozdrożach”, obrazu „Lecą bociany”, „Owczarka”. Inne dzieła pani Teresy, w tym także biżuteria, wspierają parafię podczas kiermaszy charytatywnych. Mieszkanka Dźwirzyna swój dorobek wystawiała także podczas imprez promujących działalność kół gospodyń wiejskich, np. przy okazji Bitwy Regionów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.