Biegł przez życie z pasją, trzymając za rękę żonę Ewę, z przewieszoną na plecach gitarą. We wspólnocie DK, wśród uczniów, chórzystów, kandydatów do bierzmowania i sąsiadów dawał świadectwo życia budowanego na Bogu.
Rodzina, przyjaciele, mieszkańcy Białogardu i diecezjanie pożegnali Zbigniewa Langego w białogardzkim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie jeszcze nie tak dawno akompaniował dziecięcej scholi, przystępował do sakramentów, służył swoja pomocą i rozlicznymi umiejętnościami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.