Opiekunowie Szkolnych Kół Caritas opracowują plan wolontariatu na nowy rok szkolny.
Do koszalińskiego Centrum Edukacyjno-Formacyjnego przybyli 12 września opiekunowie kół ze szkół podstawowych i średnich z północnej części diecezji, nazajutrz zaś ‒ do Centrum Charytatywno-Opiekuńczego w Wałczu ‒ z południa; łącznie 40 osób. W programie dnia była Msza św., konferencja, praca warsztatowa w grupach, spotkanie przy kawie.
‒ Chodzi o to, byśmy mogli posłuchać się i nawzajem inspirować, i w ten sposób ustalić kalendarz akcji, które warto przeprowadzić w ramach Szkolnych Kół Caritas – mówi ks. Łukasz Bikun, dyrektor Caritas diecezjalnej.
Pomocą dla realizacji pomysłów SKC jest projekt Narodowego Instytutu Wolności dotyczący aktywizacji wolontariatu i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Dzięki temu ogólnopolskiemu narzędziu wolontariusze i organizacje mogą komunikować się ze sobą, wymieniać doświadczeniem, promować swoje projekty.
‒ Mamy nadzieję, że dzięki wspólnej pracy okażemy się kreatywni. Najlepsza akcja otrzyma dedykowaną stronę internetową i będzie ją można aplikować na terenie całej diecezji – zapowiada dyrektor.
Teresa Wiśniewska z SP w Świerznie Pomorskim stawia na pomoc seniorom. ‒ Osobom starszym brakuje spotkań z innymi i to jest dobre pole do działania dla młodzieży. Podczas takich międzypokoleniowych spotkań młodzi nie tylko będą mogli okazać empatię, ale też zobaczyć, z czym borykają się ludzie starsi, jakie mają problemy – ocenia. Zbliżanie pokoleń mogłoby mieć różne formy: pomoc seniorom w posługiwaniu się smartfonem czy internetem oraz uczenie młodzieży gotowania. ‒ Chcemy zaproponować coś takiego, by seniorzy chcieli przyjść i spotkać się z naszymi wolontariuszami.
Izabela Żuchowska wspólnie z ks. Markiem Roskowińskim opiekuje się wolontariuszami w ZS w Połczynie Zdroju i również widzi sens w integrowaniu młodzieży z seniorami. ‒ Przy czym mam już doświadczenie, że nie każda akcja skierowana do seniorów jest trafiona – mówi o dawnej „spalonej” akcji sprzątania domów seniorom, bo to wiąże się ze zbyt dużą ingerencją w mieszkanie, rzeczy osobiste. ‒ Proponujemy więc takie działania, które młodzież mogłaby przeprowadzić wraz z nauczycielami. To daje osobom starszym poczucie bezpieczeństwa. Taką akcją mógłby być jakiś gest przedświąteczny, nie tyle prezent, co np. podarowanie własnoręcznie wykonanego stroika lub upieczonego mazurka. Niewiele, ale chodzi o to, by z tymi ludźmi pobyć.
Bożena Bujas, opiekun SKC działającego w Publicznej SP w Bierzwnicy, zaproponowała dla odmiany propagowanie modlitwy za społeczność szkoły. Akcja polegałaby na przygotowaniu pięknych kart z różnymi niedługimi modlitwami (np. „Jezu, ufam Tobie” lub „Boże, miej w opiece naszą szkołę”) i rozdawaniu ich nauczycielom, uczniom, pracownikom szkoły. ‒ Modlitwa za szkołę jest bardzo potrzebna, a szczególnie w tych czasach. Z wolontariuszami chodzilibyśmy więc po klasach i zachęcali uczniów i nauczycieli, by codziennie ją odmówili, a tę kartkę powiesili sobie np. przy łóżku i tak zaczynali lub kończyli dzień – opisuje pomysł pani Bożena.
Magda i Damian to wolontariusze SKC działającego w ZS Agrotechnicznych w Słupsku. Na spotkanie opiekunów kół przyjechali ze swoim duszpasterzem ks. Patrykiem Adamko, by pełnić rolę obserwatorów. ‒ Przysłuchujemy się i z naszego młodzieżowego punktu widzenia podpowiadamy opiekunom kół, czy pomysły, jakie tu dziś w grupach powstają, są wykonalne – mówi Magda.
Jak dodaje Damian, uczniowie nie oczekują od opiekunów nowatorskich pomysłów, bo lubią nawet zwykłe zbiórki żywności. ‒ Podstawa pracy w kole Caritas to umiejętność wysłuchania uczniów. Młodzież jest ambitna i ma dużo pomysłów i to dobrych – stwierdza Damian, a Magda to potwierdza. ‒ Młodzi są zamknięci, mają swoje problemy, ale ważny jest taki bliższy kontakt z duszpasterzem czy obdarzonym zaufaniem nauczycielem – mówi nastolatka.