Opieka nad długotrwale chorym teściem zmieniła życie koszalinianina Bartosza Ileckiego. Jak sądzi, jest to łaska Boża i ten dar zamierza rozwijać.
Już nie tylko bez problemu Bartosz Ilecki z Koszalina zmienia pieluchomajtki czy orientuje się, jaki krem jest dobry na odleżyny, ale rozumie osoby starsze, niedołężne, z demencją, szczerze im współczuje i wie, jak z nimi postępować. Tę przemianę rozpoczęła osiem lat temu decyzja, którą podjął wspólnie z żoną Dorotą, by wziąć jej 86-letniego tatę pod swój dach. To był jeden z powodów zakupu domu, w którym starszy mężczyzna mógł mieć własne mieszkanie na parterze i to, co go przekonało bezpośredni dostęp do ogrodu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.