To nie streszczenia ani recenzje, ale zaproszenie. Nie tyle do rzucenia okiem na biblioteczną półkę w karmelitańskiej celi, ile do serca jej mieszkanki.
Pół setki książek w jednym niewielkim tomiku? Brzmi jak spełnione marzenie tych, którym brakuje czasu na czytanie! Dla zabieganych lub dla wygodnych. Ależ nic bardziej mylącego! To zaproszenie do tego, by sięgać po więcej, wchodzić głębiej, podjąć wyzwanie. – To fragmenty, które zatrzymały moją uwagę, ale też poczułam, że mają większy potencjał – ich treść idzie jeszcze dalej niż ograniczające je słowa. Zaznaczałam je sobie „na później”. Przepuszczałam przez swoje doświadczenie, wędrowanie po górach i dolinach powołania, przez serce. Ale wcale nie myślałam o tym, żeby zebrać je w książkę. Były to po prostu osobiste zapiski, refleksje, flesze rozbłyskujące w trakcie osobistej lektury – przyznaje z uśmiechem s. Maria Elżbieta od Trójcy Świętej, autorka książki „Echa, czyli 50 książek w jednej okiem karmelitanki”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.