Choć decyzję o "adopcji" św. Jakuba i budowie kapliczki podjęli spontanicznie, do pomysłu udało się zapalić wielu sąsiadów. - A może i więcej owoców z tego będzie? - zastanawiają się mieszkańcy malutkiej Zielenicy.
Monika i Łukasz Bińczykowie nie mają wątpliwości, że przypadki zdarzają się tylko w gramatyce, choć wybierając się w sierpniowe popołudnie do Karsinki, nie wiedzieli, jakie owoce przyniesie ta wyprawa. Biorąc udział w Eucharystii kończącej pielgrzymkę fragmentem pomorskiego camino, usłyszeli, że jest "do wzięcia" ikona.
- Siedzieliśmy po Mszy św., piliśmy kawę i patrzyliśmy na tego św. Jakuba. A on na nas. Nie wiem już, które z nas pierwsze to powiedziało na głos, ale bardzo zapragnęliśmy postawić kapliczkę - opowiada pani Monika.
Pomysł podchwycili ich sąsiedzi z Zielenicy, wsi liczącej niewiele ponad 100 mieszkańców. Skrzyknęli się i wspólnymi siłami stworzyli miejsce, przy którym można się spotkać i pomodlić. - Bardzo dużo osób się w to zaangażowało. Ktoś przyjechał koparką, ktoś ściął drzewo i je przywiózł, ktoś inny dostarczył kamień. A nawet sprzątanie i zagospodarowanie terenu... Święty Jakub bardzo nas wokół siebie zintegrował, a to z pewnością zaowocuje kolejnymi pomysłami - dodaje pani Monika.
To odpowiedź na pomysł o. Janusza Jędryszka, gospodarza pustelni na Świętej Górze Polanowskiej, by na pomorskiej ziemi, na której reformacja zniosła kult świętych, na nowo pojawiły się przydrożne kapliczki. Chciałby, żeby było ich 500 - tyle, ile lat minęło od wprowadzenia ruchu reformatorskiego. Kapliczka w Zielenicy jest 80.
Pobłogosławił ją bp Zbigniew Zieliński. - Święty Jakub na powrót jest odnajdowany przez poszukujące ludzkie serca i choć szlak do Santiago de Compostela biegnie różnymi kierunkami, to zawsze polega na tym samym: na odnalezieniu drogi do własnego sumienia i spotkaniu z Panem Bogiem. Postawiliście tę kaplicę z tych samych powodów. Żeby sobie i tym, którzy będą tędy wędrować, także tymi życiowymi, codziennymi ścieżkami, św. Jakub był drogowskazem. A tych bardzo nam dzisiaj potrzeba - mówił hierarcha.
Wcześniej wierni uczestniczyli w Mszy św. Eucharystii polowej przy figurze przewodniczył ks. Józef Turkiel, proboszcz parafii w Sulechówku, do której należy Zielenica.
Więcej o kapliczce w Zielenicy w numerze 43. wydania papierowego "Gościa Koszalińsko-Kołobrzeskiego" na 29 października.