Dawniej rozpoznawana z seriali aktorka, amatorka ezoteryki i okultyzmu, dzisiaj oddana na wyłączną służbę Jezusowi autorka poczytnych książek dotyczących wiary.
Nawrócona wiedźma, bo tak, od tytułu jej książki, często się mówi o Patrycji Hurlak, nie ma wątpliwości: − Nie ma czegoś takiego jak dobra magia – zapewnia, a to, czego doświadczyła przez 25 lat swojego życia, potwierdza jej słowa. W darłowskim kościele Mariackim opowiadała o zgubnych zabobonach, spirali grzechu i duchowym wyroku śmierci. A także o tym, jak z cieszącej się życiem w blasku fleszy celebrytki stała się głoszącą pochwałę życia w czystości kandydatką do życia konsekrowanego. – Pan Bóg postawił na mojej drodze pewną szesnastolatkę. Kiedy ją spotkałam, już od stu lat nie żyła – mówi z uśmiechem. – A dzisiaj mogłam do was z nią przyjechać – dodaje, wskazując na stojący na ołtarzu relikwiarz z fragmentem kości bł. Karoliny Kózkówny, która zginęła, broniąc czystości, a teraz jest inspiracją dla młodszych i starszych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.