Podziwiali zimowe piękno przyrody, rozważali istotne życiowe prawdy, dzielili się wiarą. Kilkunastu mężczyzn wybrało nietypowe rozpoczęcie Adwentu.
W Słupsku odbyła się 4. edycja Adwentowej Drogi św. Józefa. Tym razem kilkunastu śmiałków wyruszyło w drogę z sanktuarium św. Józefa do Lędowa. Przeszli ponad 25 kilometrów. Po drodze rozważali postawę św. Józefa wobec Maryi i Jezusa.
– Szliśmy cały czas na północ. Pogoda nam dopisała. Podziwialiśmy piękne zimowe pejzaże. Było naprawdę niesamowicie. Po drodze rozmawialiśmy i dzieliliśmy się swoimi spostrzeżeniami co do zaproponowanych treści. To dzielenie się sobą jest w tym wydarzeniu bardzo istotne – mówi Mirosław Latkowski, jeden z organizatorów.
Oskar Tracz brał udział w adwentowym wydarzeniu po raz pierwszy, choć ma już za sobą Ekstremalną Drogę Krzyżową.
– Było to dla mnie prawdziwie duchowe doświadczenie. Jestem wdzięczny teściowi, który mnie do tego namówił. Było dużo modlitwy, ale też rozmów między nami. Dzięki temu poznałem ciekawych, nowych ludzi. Piękne też były obserwacje przyrody po drodze. Normalnie w codzienności nie ma tyle czasu, żeby sobie wyjść na taką trasę – mówi.
– Szło się chwilami ciężko, ale daliśmy radę – mówi z kolei Tomasz Jaśkiewicz. – Od pierwszego przystanku skupiliśmy się na rozważaniach i można było trochę zapomnieć o trudzie drogi. Dobre było to dzielenie się przeżyciami z kolegą… bratem – poprawia się pan Tomasz – z którym razem szedłem.
– Staraliśmy się spojrzeć na św. Józefa i na jego drogę, odnosząc ją do swojego życia. Udało mi się zobaczyć św. Józefa nie jako ikonę, ale po prostu mężczyznę, który miał podobne życiowe problemy i zadania. Musiał dbać o rodzinę, o małżonkę, o dom. Można się od niego wiele nauczyć – przyznaje uczestnik wyprawy.
W Adwentowej Drodze brał także udział ks. Hubert Haber, wikariusz w słupskim sanktuarium.
-– Jest to forma duszpasterstwa w drodze dla mężczyzn, która łączy aspekt duchowy z aktywnością fizyczną. Polega to na tym, żeby w drodze, w ruchu, rozważać przygotowane wcześniej tajemnice. Jeśli chodzi o św. Józefa, staraliśmy się zobaczyć w nim wzór ojcostwa, pracowitości, czystej miłości i duchowej głębi. Na bazie tych czterech tematów prowadziliśmy nasze rozważania i rozmowy – mówi duchowny.
Uczestnicy wyprawy wyruszyli na trasę ok. godz. 9. Do celu dotarli przed godz. 16. W Lędowie wzięli udział we Mszy św. z I niedzieli Adwentu.