23 mężczyzn wyruszyło w Adwentową Drogę Światła z parafii Miłosierdzia Bożego w Miastku na Świętą Górę Polanowską.
Ksiądz Jerzy Bąk, proboszcz miasteckiej parafii, przed rozpoczęciem wędrówki powiedział do uczestników: - Ludzkie życie jest drogą. Wciąż jesteśmy w pielgrzymce wiary i oczekujemy, czuwając, na spotkanie z Jezusem, wsparci światłem Ewangelii.
Celem męskiej pielgrzymki, która odbywała się w nocy z soboty na niedzielę, było sanktuarium Matki Bożej Bramy Niebios na Górze Polanowskiej. Każdy z uczestników niósł ze sobą lampion - symbol czuwania oraz różaniec.
Najmłodszy uczestnik Tomasz (lektor) skończył 14 lat, najstarszym był sam organizator, czyli ks. Jerzy Bąk.
W czasie drogi oprócz modlitwy był też czas na rozmowę z bliźnim, a także na posiłek przy leśnym parkingu w okolicach miejscowości Biała.
- Każdy miał jakąś intencję. To dodawało nam sił w podjętym trudzie pielgrzymowania w nocy, przy padającym, czasem mocno, śniegu i przy narastającym z każdym kilometrem zmęczeniem i bólem nóg czy odcisków. Jednak nikt nie zrezygnował, nikt się nie poddał, pokonując prawie 30 kilometrów - relacjonuje pan Wiktor, jeden z uczestników.
Na Górze Polanowskiej około godz. 23 pielgrzymów przywitał gospodarz miejsca, czyli o. Janusz Jędryszek. Po Mszy św. pod przewodnictwem ks. Jerzego Bąka kustosz sanktuarium ugościł pielgrzymów herbatą, kawą i osobiście upieczonymi ciastkami adwentowymi.
Msza św. w pustelni na Świętej Górze Polanowskiej. ks. Dariusz Turowski